W maseczkach i z zachowaniem bezpiecznej odległości. Tegoroczni maturzyści odbierają świadectwa. Wcześniej, od godziny 8.00 mogli sprawdzić wyniki z egzaminu dojrzałości w specjalnym serwisie internetowym. Aby dostać się na portal, maturzyści musieli wpisać login i hasło, które otrzymali od dyrektora szkoły, do której uczęszczali.
Wielu uczniów III Liceum Ogólnokształcącego im. Cypriana Kamila Norwida w Kielcach skorzystało z tej możliwości i po odbiór świadectwa przyszło ze spokojem, wiedząc, że zdali.
– Udało się sprawdzić i jestem zadowolony – mówił jeden z uczniów.
– Sprawdziłyśmy i cieszymy się, bo z języka polskiego jest lepiej niż myślałyśmy – mówiły dziewczyny.
Dawid Kulik przyznał, nie mógł doczekać się wyników.
– Długo czekałem na wyniki, bo potrzebowałem ich, by móc studiować w Anglii. Jestem zadowolony, bo poszło tak, jak trzeba. Będę studiował w University of Essex. Wybrałem politykę, ekonomię i filozofię – powiedział.
Dodał, że ten rok i czas przygotowania do egzaminów dojrzałości był inny, niż się spodziewał.
– Niektórzy mieli przez to więcej stresu, inni mniej, ale na mnie to nie wpłynęło, bo miałem więcej czasu na przygotowania i na odpoczynek umysłowy przed egzaminem.
Byli i tacy uczniowie, którym rano nie udało się wejść do systemu i zalogować.
– Jeszcze nie sprawdzałam, więc dodatkowy stres jest, ale idę na żywioł. Myślę, że będzie dobrze – mówiła jedna z maturzystek, która planuje studiować medycynę w Krakowie.
W „Norwidzie” w tym roku maturę pisało 219 osób. W tym gronie byli także absolwenci z poprzednich lat, którzy poprawiali wyniki. Siedmioro nie zdało egzaminu z jednego przedmiotu.
Andrzej Zdeb, dyrektor szkoły przyznaje jednak, że wyniki są słabsze niż przed rokiem.
– Może to być skutkiem przede wszystkim ostatnich miesięcy, tego w jaki sposób pracowaliśmy, mówię my, czyli nauczyciele i uczniowie, ze względu na pandemię i na zdalne nauczanie. I to się odbiło. Język angielski niezmiennie jest na bardzo wysokim poziomie 80-90 proc., matematyka jest porównywalna, a język polski – tu wyniki są dużo niższe – ocenił.
W tym roku w związku z epidemią koronawirusa egzaminy maturalne odbyły się nie w maju jak w latach ubiegłych, ale w czerwcu. Sesja w terminie głównym przeprowadzona została w dniach od 8 do 29 czerwca. Maturzyści, którzy z przyczyn zdrowotnych lub losowych, nie mogli przystąpić do egzaminu w czerwcu mogli to zrobić w terminie dodatkowym w dniach od 8 do 17 lipca.
Aby matura była zdana należało uzyskać minimum 30 proc. punktów z egzaminów obowiązkowych, czyli z języka polskiego, matematyki i języka nowożytnego. Wynik egzaminu z przedmiotu dodatkowego, który uczniowie sami wybierali, nie wpływa na uzyskanie świadectwa maturalnego, służy tylko przy rekrutacji na studia.
Maturzysta, który nie zdał jednego obowiązkowego egzaminu, ma prawo do poprawki – 8 września o godzinie 14. Ten, który nie zdał więcej niż jednego egzaminu, może je poprawiać dopiero za rok.
W województwie świętokrzyskim egzamin dojrzałości zadawało prawie 10 tys. maturzystów, z czego prawie 3,5 tys. to absolwenci szkół kieleckich.