Miłośnicy gry w siatkówkę opanowali basen przy ulicy Szczecińskiej w Kielcach. Rozpoczął się tam bowiem dwudniowy turniej siatkówki plażowej.
W zawodach biorą udział zawodnicy, którzy tę dyscyplinę sportu uprawiają z sukcesami od wielu lat. W tej grupie jest m.in. Tomasz Staszałek z Mirca. Razem z kolegą Arturem Dudkiem wygrali pierwszy mecz w turnieju 2:0.
– Chcemy pograć i fajnie się pobawić. Ja trenuję od 10 lat. Zaczynałem w Plasie Kielce, później w Czarnych Radom, a teraz gram rekreacyjnie na plaży w wakacje. W Czarnych Radom zająłem szóste miejsce w Polsce w siatkówce halowej. Do turnieju nie przygotowywaliśmy się specjalnie, gramy raz, dwa w tygodniu, częściej gramy na hali, bo 5-6 razy w tygodniu – zaznacza.
Na boisku przy ulicy Szczecińskiej pojawił się także Krzysztof Wanat. W siatkówkę plażową gra od 25 lat. Ma na swoim koncie kilka medali mistrzostw Polski odbojów, w tym dwa złote. Jak mówi, od zawsze pociągał go sport. Na początku uprawiał dziesięciobój lekkoatletyczny. Później porzucił go dla siatkówki.
– Spotkamy się z kolegami trzy razy w tygodniu. Również tutaj na basenie gramy regularnie. Przychodzi nas ośmiu, nazwijmy to oldbojów, w wieku 30, 40 i 50 lat i gramy. Nie ma chyba lepszej dyscypliny niż siatkówka plażowa. Tutaj liczy się koordynacja, zwinność, szybkość, wytrzymałość i poczucie rytmu – podkreśla.
Jutro, w niedzielę, drugi dzień rywalizacji. Tym razem zagrają zawodnicy z kategorii old boys, czyli mający 45 lat i więcej. Początek o godzinie 9.