W czwartek przed godziną 11 zakończyło się uroczyste posiedzenie Zgromadzenia Narodowego, podczas którego przysięgę złożył prezydent Andrzej Duda. Wygłosił także orędzie.
– Orędzie to bardzo ważne przesłanie, jakie prezydent skierował do polskiego narodu. Było ono autentyczne i motywujące dla wszystkich – ocenia poseł Krzysztof Lipiec, prezes świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości.
– Istotą tego orędzia było to, że prezydent podtrzymał ważne deklaracje, które były składane w kampanii wyborczej. Oddał należyty szacunek wszystkim kontrkandydatom, co jest rzeczą niezmiernie ważną. Prezydent nadal chce budować wspólnotę narodową bez względu na podziały polityczne – dodaje.
Krzysztof Lipiec zaznacza, że orędzie Andrzeja Dudy było mocnym przesłaniem o konieczności budowania koalicji „polskich spraw”. Jak zaznaczył wsłuchując się w wystąpienie głowy państwa, można stwierdzić, że na czele Polski stoi dobry przywódca, który gwarantuje sukces ojczyzny.
Zdaniem wiceminister sportu Anny Krupki, zaprzysiężenie prezydenta Andrzeja Dudy przed Zgromadzeniem Narodowym to wielkie święto demokracji.
– Pierwsza kadencja prezydenta Andrzeja Dudy to było dobre pięć lat dla Polski. Na kolejną kadencję prezydent także wyznaczył sobie ambitne cele. Mówił o pięciu filarach, takich, jak rodzina, bezpieczeństwo, praca, inwestycje i godność. Polska marzeń prezydenta Andrzeja Dudy to kraj ambitny, rozwijający się w szybkim tempie, ale pamiętający o swojej tożsamości i tradycji – dodaje wiceminister.
Świętokrzyska parlamentarzystka zaznacza, że prezydent nadal będzie blisko ludzi, a drzwi jego pałacu będą zawsze otwarte. Jak zaznacza, w wystąpieniu głowy państwa ważne było także oddanie hołdu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, bez którego nie byłoby rządów Zjednoczonej Prawicy.
Wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk podkreśla, że orędzie wygłoszone przed Zgromadzeniem Narodowym potwierdza, że prezydent Andrzej Duda będzie realizował swoje obietnice złożone w kampanii wyborczej i jest politykiem wiarygodnym.
– Prezydent przedstawił swoja wizję Polski i polskich spraw. Zaznaczył, że wszyscy jesteśmy Polakami, niezależnie od tego, jakie poglądy i przekonania wyznajemy. Dla prezydenta Andrzeja Dudy niezależnie od tego, kto na kogo głosował, wszyscy jesteśmy tak samo ważni- podkreśla Piotr Wawrzyk.
Świętokrzyski parlamentarzysta PiS zaznaczył, że prezydent zwrócił uwagę na zapewnienie bezpieczeństwa kraju w trzech kluczowych aspektach – zdrowotnym, energetycznym oraz militarnym.
Krzysztof Słoń zaznaczył, że nieobecni podczas Zgromadzenia Narodowego politycy opozycji, a także byli kontrkandydaci Andrzeja Dudy dali świadectwo, że nie chcą pogodzić się z demokratycznym wynikiem wyborów.
Jedynym przedstawicielem świętokrzyskich parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej na uroczystości zaprzysiężenia prezydenta był poseł Bartłomiej Sienkiewicz. Jego zdaniem orędzie Andrzeja Dudy było przewidywalne.
Jedynym przedstawicielem świętokrzyskich parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej na uroczystości zaprzysiężenia prezydenta był poseł Bartłomiej Sienkiewicz. Jego zdaniem, orędzie Andrzeja Dudy było przewidywalne.
– Wystąpienie przypominało pięć punktów prezydenta z kampanii wyborczej. Kampanii, w której prezydent podzielił Polaków, tak, jak do tej pory nikomu się nie zdarzyło w wyborach prezydenckich. W kampanii dominowało atakowanie słabych, mniejszości i straszenie seksualizują Polaków – stwierdził poseł KO.
Zdaniem Bartłomieja Sienkiewicza, do zasypania istniejących podziałów społecznych potrzeba czegoś więcej, niż jak to określił, parę „okrągłych frazesów”.
– Nie po słowach, ale po czynach poznamy pana prezydenta – stwierdził.
Zdaniem posła Krzysztofa Bosaka, świętokrzyskiego parlamentarzysty Konfederacji, a także kandydata w tegorocznych wyborach, orędzie prezydenta było wielopłaszczyznowe. Jak zaznacza Andrzej Duda niewiele czasu poświęcił na politykę zagraniczną i obronność natomiast skupił się na bieżącej sytuacji politycznej.
– W wystąpieniu podobały mi się akcenty pojednawcze, obniżające poziom konfliktu politycznego, a także słowa o rodzinie – zaznacza.
Odnosząc się do zapowiedzi budowania koalicji „polskich spraw” stwierdził, że póki co jest to w dalszym ciągu deklaracja kampanijna.
– Wszyscy, którzy są w polityce wiedzą, że do takich deklaracji należy mieć dystans. Jeśli natomiast będzie jakaś propozycja do utworzenia takiej koalicji wówczas będziemy się nad nią zastanawiać – ocenia.
Zdaniem posła Andrzeja Szejny z Nowej Lewicy, prezydent Andrzej Duda złożył przysięgę w bardzo trudnych warunkach, ponieważ prawie połowa Polaków nie akceptuje jego prezydentury i jego wyboru, a społeczeństwo jest mocno podzielone.
– Myślę, że jego głównym zadaniem powinno być pogodzenie Polaków. Prezydent Andrzej Duda nie może być prezydentem Prawa i Sprawiedliwości, musi się otworzyć na nowe środowiska. W orędziu zabrakło mi niestety mocnej deklaracji, że w nowej kadencji prezydent będzie wsłuchiwał się zarówno w głosy tych, którzy na niego głosowali, jak również tych, którzy oddali głos na innych kandydatów – mówi poseł.
– Chciałbym, aby druga kadencja Andrzeja Dudy przypominała choć trochę tę Aleksandra Kwaśniewskiego, którą uważam za wzorcową – stwierdził Andrzej Szejna.