Kieleccy radni zgodzili się na przejęcie 72 proc. akcji spółki Korona SA. od niemieckiego właściciela. Za projektem uchwały w tej sprawie zagłosowało 14 radnych.
To prawie cały klub PiS – Jarosław Karyś, Piotr Kisiel, Wiesław Koza, Tadeusz Kozior, Marian Kubik, Zdzisław Łakomiec, Marianna Nowrycka-Gniatkowska, Monika Słoniewska i Marcin Stępniewski, dwoje radnych z klubu Projekt Wspólne Kielce – Anna Kibortt i Joanna Litwin oraz troje radnych z klubu Bezpartyjni i Niezależni – Kamil Suchański, Katarzyna Suchańska i Joanna Winiarska.
Przeciwko było siedem osób. To radni Koalicji Obywatelskiej – Agata Wojda, Katarzyna Zapała, Michał Braun i Anna Myślińska, Jarosław Bukowski z klubu projekt Wspólne Kielce, Maciej Bursztein z Bezpartyjnych i Niezależnych i Marcin Chłodnicki z Lewicy.
Od głosu wstrzymało się czworo radnych. Dwie z klubu KO – Karol Wilczyński i Katarzyna Czech-Kruczek oraz Dariusz Kisiel i Arkadiusz Ślipikowski z klubu PiS.
Radni zgodzili się także na dokapitalizowaniu spółki Korona Kielce kwotą 4,955 mln zł., co jest kluczową kwestią w procesie naprawy sytuacji finansowej klubu. 14 radnych głosowało za, pięciu było przeciw, przy pięciu głosach wstrzymujących się.
Za podniesieniem kapitału głosowali: klub radnych PiS – Jarosław Karyś, Piotr Kisiel, Wiesław Koza, Tadeusz Kozior, Marian Kubik, Zdzisław Łakomiec, Marianna Noworycka-Gniatkowska, Monika Słoniewska i Marcin Stępniewski. Klub radnych Bezpartyjni i Niezależni – Joanna Winiarska, Kamil Suchański, Katarzyna Suchańska, Klub radych Projekt Wspólne Kielce – Anna Kibortt i Joanna Litwin.
Przeciw byli radni z klubu Koalicji Obywatelskiej – Agata Wojda, Michał Braun, Katarzyna Zapała, oraz Jarosław Bukowski – Projekt Wspólne Kielce, a także Marcin Chłodnicki – Lewica.
Od głosu wstrzymali się: Katarzyna Czech-Kruczek, Anna Myślińska i Karol Wilczyński z klubu KO, a także Arkadiusz Ślipikowski i Dariusz Kisiel z klubu radnych PiS.
W głosowaniu nie wziął udziału Maciej Bursztein z klubu Bezpartyjni i Niezależni.
Wątpliwości co do powrotu Korony Kielce w ręce miasta nie miał przewodniczący rady Kamil Suchański, który podkreśla, że to dobra decyzja.
– Kielce to miasto dla wszystkich, nie tylko dla tych, którzy lubią sztukę i kulturę wysoką, ale także dla tych, którzy pasjonują się piłką nożną. Jeżeli popatrzymy na przykłady współpracy miasta z klubami ekstraklasy i pierwszej ligi w Polsce, to wcale nie różnimy się od innych ośrodków. Można nawet powiedzieć, że w naszym przypadku poziom wsparcia dla klubu jest na skromnym poziomie w porównaniu do np. Wrocławia. Tam miasto, które posiadało już swój pakiet kontrolny, jakiś czas temu odkupiło brakujące ponad 40 proc. udziałów Śląska Wrocław za kwotę prawie 5 mln zł – wyjaśnia.
Przeciwna przejęciu odpowiedzialności za klub była radna Agata Wojda, przewodnicząca klubu Koalicji Obywatelskiej.
– Ta odpowiedzialność w ostatnich 10 latach kosztowała miasto 130 mln zł. To bardzo duże wydatki. Dziś natomiast większość radnych zdecydowała, że dorzucamy do Korony kolejne 5 mln zł, podczas gdy budżet na remont chodników w tym roku wynosi 4 mln zł. Uważam, że powinniśmy znać proporcje i stawiać na usługi, które są zadaniami samorządu, a nie utrzymywanie zawodowego klubu piłkarskiego – podkreśla.
Za przejęciem akcji Korony opowiedział się m.in. radny Marcin Stępniewski z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
– Miasta nie stać na to, aby Korona Kielce została zlikwidowana, między innymi dlatego, że mamy obiekty sportowe będące własnością miasta, które w takim przypadku po prostu by niszczały, musielibyśmy ponadto ponosić koszty ich utrzymywania. Korona jest zbyt ważnym symbolem dla Kielc, dla młodzieży rozwijającej swoje talenty, a także dla kibiców, którzy przychodzą na mecze. Gdybyśmy podjęli dziś inną decyzję, nie moglibyśmy wystartować nawet w czwartej lidze i musielibyśmy się liczyć z tym, że Korona zupełnie przestałaby istnieć – zaznacza.
W nadzwyczajnej sesji rady miasta wziął udział senator Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Słoń, który podkreślił, że decyzja podjęta przez radnych, to dopiero początek drogi do zapewnienia stabilnej przyszłości klubu.
– Teraz czekają nas bardzo ważne decyzje związane z zarządzaniem i nadzorowaniem tego klubu po stronie prezydenta. To, co dziś się wydarzyło, jest w zasadzie techniczną częścią organizacji klubu przez najbliższe 12 miesięcy. Myślę, że sportowo Korona sobie poradzi, ponieważ w ostatnich latach klub wychował bardzo wielu młodych dobrych zawodników, niemal w każdej kategorii wiekowej. Kielecka młodzież garnęła się do uprawiania piłki nożnej, między innymi dzięki temu, że Korona grała w ekstraklasie – zaznacza.
Jeszcze dziś ma się zebrać walne zgromadzenie akcjonariuszy Rady Nadzorczej Korony Kielce, na którym ma zostać podwyższony kapitał spółki.