Muszą wychować przynajmniej trzech żołnierzy. Rodzice, którzy tego dokonają są godni medali za Zasługi dla Obronności Kraju. Dziś wręczono je w Koprzywnicy. Złoty medal otrzymał Ryszard Gorycki, a srebrny małżeństwo – Marta i Zdzisław Oszczudłowscy.
Senator Jarosław Rusiecki, przewodniczący senackiej komisji obrony narodowej, zwrócił uwagę na rolę rodziny w kształtowaniu postaw patriotycznych.
– Każdy żołnierz wyrasta w środowisku rodzinnym, widzi na przykładzie matki i ojca, jak podchodzą do swoich obowiązków, jak przygotowują się do ważnych wyzwań. Dla każdego żołnierza pierwszą i najważniejszą jednostką wojskową jest dom rodzinny, tam nasiąka się miłością do Ojczyzny – stwierdził senator.
Burmistrz Koprzywnicy Aleksandra Klubińska zaznaczyła, że odznaczonym rodzicom należą się wielkie słowa uznania i szacunku.
– Nie tylko liczba dzieci w wojsku jest warta odznaczenia, istotny jest również przebieg ich służby. I tak jest w przypadku tych rodzin. Ogromnie się cieszę, że z gminy Koprzywnica wywodzą się wspaniali żołnierze, jest to powód do dumy – dodała burmistrz.
Synowie Ryszarda Goryckiego: Grzegorz, Adam i Piotr są oficerami Wojska Polskiego i Marynarki Wojennej w stopniu pułkownika, podpułkownika i komandora. Synowa Ewelina Gorycka służy w WOT.
Odznaczony powiedział, że wojskowość w domu to tradycja. Jego ojciec Florian Gorycki był podoficerem w czasie II wojny światowej, brał udział w obronie Warszawy, 5 lat spędził w obozie koncentracyjnym. O swoich doświadczeniach często opowiadał wnukom, a oni poszli w jego ślad – – podkreślił Ryszard Gorycki.
Płk Artur Gołębiowski, Wojskowy Komendant Uzupełnień w Sandomierzu, powiedział, że takie rodziny to wzór godny naśladowania i dowód na to, że wśród mieszkańców regionu nie brakuje ludzi, którzy kultywują cenne wartości i przekazują je z pokolenia na pokolenie.