Mieszkańcom gminy Bałtów będzie łatwiej oszczędzać wodę. W urzędzie gminy został otwarty punkt, w którym można uzyskać pomoc w wypełnieniu wniosków o dopłaty do instalacji zatrzymujących wody opadowe i roztopowe. Samorząd otrzymał wsparcie od Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Wójt Bałtowa Hubert Żądło przypomina, że rok temu w gminie powstał podobny punkt programu „Czyste powietrze”. Okazał się strzałem w dziesiątkę. Korzystają z niego również mieszkańcy sąsiednich gmin.
– Jesteśmy szczególnie narażeni na suszę. Niedaleka odległość i działalność górnicza cementowni Ożarów powoduje obniżanie się wód gruntowych. Jest duża potrzeba, aby jak najwięcej mieszkańców wchodziło w tego typu programy – mówi wójt Hubert Żądło.
Prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach Ryszard Gliwiński informuje, że program realizowany jest od 1 lipca i od tamtej pory do instytucji trafiło ok. 500 wniosków. Dotacje przyznawane są na zakup i montaż sprzętu do gromadzenia deszczówki.
– Mieszkańcy mogą otrzymać dotację do 5 tysięcy złotych na zainstalowanie zbiorników. Minimalny zbiornik to dwa metry sześcienne, mogą być większe, uwzględnione są też oczka wodne oraz sprzęt rozprowadzający wodę po działce – informuje Ryszard Gliwiński.
– Wnioski są bardzo proste, można wypełnić je online – mówi Grzegorz Socha, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach. – Wystarczy wejść na stronę funduszu, zarejestrować się, wypełnić wniosek w PDF, przesłać go przez portal albo wydrukować, podpisać i wysłać pocztą – informuje Grzegorz Socha.
Senator Jarosław Rusiecki z PiS mówi, że gmina Bałtów aktywnie włącza się we wsparcie mieszkańców, aby ułatwiać kontakt z funduszem w celu pozyskiwaniu dodatkowych funduszy.
– Tej wody nam potrzeba i jej umiejętne zagospodarowanie pozwala oszczędzać pieniądze w gospodarstwach domowych. Podobnie jest z programem rządowym „Czyste powietrze” – mówi Jarosław Rusiecki.
Poseł PiS Andrzej Kryj zauważa, że susza szczególnie dotkliwa jest w rolnictwie. Jego zdaniem 100 milionów złotych w skali całego kraju to bardzo duża kwota. Zachęca także do korzystania z innych programów, choćby dotyczącego instalacji paneli fotowoltaicznych w ramach rządowego programu „Mój prąd”.
– Niesie to nie tylko wymierne skutki ekonomiczne, ale i dla środowiska. Nie tylko produkujemy prąd na własny użytek, ale także wprowadzamy zieloną energię – dodaje Andrzej Kryj.
W województwie świętokrzyskim w ramach programu „Moja woda” do rozdysponowania są cztery miliony złotych. Do tej pory złożono wnioski opiewające na połowę tej sumy.