Minister środowiska Michał Woś zmienił decyzję Nadleśnictwa Włoszczowa w sprawie budowy pomnika Brygady Świętokrzyskiej NSZ. Pomnik powstanie, a nadleśnictwo będzie współfinansować jego budowę – donosi portal „wpolityce.pl”.
Wniosek w sprawie uczczenia bitwy Brygady Świętokrzyskiej NSZ z oddziałem Armii Ludowej i grupą radzieckich skoczków spadochronowych w Rząbcu złożyło Stowarzyszenie Lokalni Patrioci. Nadleśnictwo Włoszczowa wydało negatywną decyzję, zasłaniając się względami ochrony środowiska, ale też ochroną dobrego samopoczucia współpracujących z sowiecką armią członków Armii Ludowej.
„Budowa pomnika może budzić różne emocje ze względu na to, że żyją potomkowie osób, które zginęły w wydarzeniach, które pomnik będzie upamiętniał – czytamy w piśmie nadleśnictwa Włoszczowa” – donosi portal „wpolityce”.
Komentarze dziennikarzy i polskich władz są jednoznaczne. Wojciech Wybranowski napisał:
Czytam i oczom nie wierzę. Nadleśnictwo Włoszczowa nie zgadza się na budowę pomnika upamiętniającego Brygadę Świętokrzyską, bo żyją potomkowie sowieckich okupantów, z którymi Brygada walczyła, a to mogłoby ich urażać… Czy ktoś w @LPanstwowe zwariował???
Szef Urzędu ds. kombatantów i osób represjonowanych Jan Kasprzyk krótko wyraził swoją opinię:
Coś absolutnie niewiarygodnego
Sprawę ostatecznie rozwiał minister środowiska Michał Woś:
W Rząbcu w miejscu bitwy #BrygadaŚwiętokrzyskaNSZ z sowietami i ich pachołkami pomnik powstanie, a dla naprawienia błędu nadleśnictwo będzie współfinansować jego budowę. W tej sprawie @LPanstwowe wszczęły postępowanie wyjaśniające. Cześć i chwała bohaterom!
Przez kilkadziesiąt lat po wojnie w Polsce pokutowała radziecka wersja historii, zgodnie z którą Armia Krajowa to byli bandyci i kolaboranci, a serwilistyczna wobec ZSRR Armia Ludowa to byli bohaterzy, którzy naprawiali błędy polskich nacjonalistów z AK, NSZ i innych organizacji stojących po stronie niepodległej Polski. Po 1989 roku, z pewnymi problemami, zaczęła przebijać się do świadomości Polaków prawdziwa historia. Dzisiaj wiemy o bohaterstwie powstańców warszawskich, heroicznej walce żołnierzy niezłomnych i prawdziwej roli Związku Radzieckiego, który pod szyldem braterstwa i przyjaźni zniewolił Polskę na kilkadziesiąt lat. I mimo, że nie ma już ZSRR, komunizm został uznany za ideologię zbrodniczą a Polska rozwija się w niespotykanym tempie, nadrabiając kilkadziesiąt lat zniewolenia, to nadal w Polsce są środowiska posługujące się narracją pochodzącą z tamtego okresu. Nadleśnictwo Włoszczowa wpisało się w tę narrację.