65 zdjęć 13 artystów znalazło się na wystawie zatytułowanej „Krajobraz niepokorny”. Jej wernisaż odbył się w piątek, w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach. To druga edycja imprezy, która przed rokiem spotkała się z dużym zainteresowaniem odbiorców.
Pomysł na zorganizowanie ekspozycji narodził się spontanicznie, a jak mówi jeden z jej twórców, Przemysław Sękowski, inspiracją były fotografie zamieszczane w portalach społecznościowych.
– Oglądaliśmy zdjęcia na Facebooku, na Instagramie i stwierdziliśmy, że jest dużo ludzi w różnych częściach naszego regionu, którzy robią dobre zdjęcia, cieszące się dużym zainteresowaniem odbiorców, bo na to też patrzyliśmy. A potem wymyśliliśmy formułę i zaprosiliśmy artystów – wspomina początki.
W pierwszej, ubiegłorocznej edycji pokazany został tylko krajobraz świętokrzyski, a w tym roku pojawiły się także fotografie prezentujące widoki z różnych części Polski, a nawet tak egzotyczne, jak Sahara.
– W tym roku jednak bardziej zwracaliśmy uwagę na to, żeby prace były zgodne z tematem wystawy, żeby w przypadku jeśli ktoś zapyta: a dlaczego to zdjęcie znalazło się na ekspozycji, żeby twórca mógł to uzasadnić – dodaje Przemysław Sękowski.
Tytuł wystawy wymyślił Tomasz Bator, także pasjonat fotografii.
– Krajobraz niepokorny to taka nazwa bardzo przewrotna. Wynika stąd, że skrzyknęliśmy się nie jako stowarzyszanie, tylko właśnie osoby niepokorne, o których niektórzy mówili, że robimy jakieś kolorowe obrazki. A my niepokornie pokazaliśmy te kolorowe obrazki, ku uciesze ludzi, co potwierdziła ubiegłoroczna edycja, bo jest bardzo wiele osób zainteresowanych takim rodzajem fotografii, jaki prezentujemy – wyjaśnił.
Wśród autorów zdjęć, dominowali panowie. Byli to, oprócz Przemysława Sękowskiego i Tomasza Batora, także: Krystian Dróżdż, Paweł Jagiełło, Mirosław Lubarski, Tomasz Nasiadek, Michał Piorun, Grzegorz Sideł, Piotr Waleron i Bartłomiej Gierczak. W tym gronie znalazły się trzy panie: Katarzyna Gritzmann, Paulina Bator i Urszula Antoniak. Ta ostatnia z artystek wyjaśniła, że fotografia jest dla niej sposobem na odpoczynek.
– Nie zajmuję się tym zawodowo, to moja pasja, wielka miłość. Odpoczywam w ten sposób, a przy okazji poznaję nasz region świętokrzyski, choć nie tylko, bo wszędzie gdzie jestem, staram się znaleźć coś pięknego i pokazać to innym – wyjaśniła. Dodała, że w tym roku jej niepokorny krajobraz, to krajobraz świętokrzyski.
– Są to ujęcia, może nie tyle niepokorne, ile nie zawsze łagodne, bo starałam się pokazać niebo trochę chmurne, trochę groźne, jest mniej słońca, ale też jest bardziej dynamicznie i myślę, że interesująco. Niektóre kadry były wyczekane, a niektóre powstały podczas spacerów, miedzy innymi tych koronawirusowych – przyznała Urszula Antoniak.
Jarosław Machnicki, dyrektor Wojewódzkiego Domu Kultury dodał, że ubiegłoroczna odsłona „Krajobrazu niepokornego” spotkała się z dużym zainteresowaniem ze strony wielu ośrodków kultury w regionie, które ją zaprosiły. Druga edycja również będzie prezentowana w wielu miejscach. W Wojewódzkimi Domu Kultury w Kielcach będzie dostępna dla widzów do 20 sierpnia.