Na osiedlu przy hucie szkła w prawobrzeżnej części Sandomierza przeprowadzono dezynfekcję wszystkich 48. klatek schodowych znajdujących się w blokach Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego „Sandomierz”. Ma to związek ze stwierdzonym przypadkiem koronawirusa u proboszcza i wikariusza w parafii w Nadbrzeziu oraz kilkoma przypadkami dotyczącymi kwarantanny odbywanej w warunkach domowych.
Jak poinformował prezes Spółdzielni Andrzej Bolewski, oprócz powierzchni klatek odkażone zostały także poręcze, skrzynki pocztowe oraz domofony.
– W pojemnikach na płyn odkażający znajdujący się w klatach schodowych od końca marca, na bieżąco uzupełniane są jego zapasy. Odkażanie prowadzone będzie systematycznie aż do ustabilizowania się sytuacji – dodał prezes.
Prace wykonali pracownicy Spółdzielni Mieszkaniowej wraz z pracownikami Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Oprócz klatek odkażone zostały przystanki autobusowe i altany śmietnikowe.
Burmistrz Sandomierza Marcin Marzec apeluje do mieszkańców, aby nie wpadali w panikę i zachowali rozsądek.
– Tylko od nas zależy czy koronawirus będzie się rozprzestrzeniał. Zachowujmy bezpieczne odległości, nośmy maseczki w pomieszczeniach, unikajmy bliskich kontaktów z innymi ludźmi. Stosowanie się do zaleceń sanitarnych pozwoli nam normalnie żyć – stwierdził burmistrz.
Na osiedlu w prawobrzeżnej części Sandomierza mieszka około 3 tys. osób.