– Koronawirus jeszcze długo będzie nam towarzyszył, ale będziemy musieli nauczyć się żyć ze świadomością zagrożenia, jakie niesie ten patogen, tak, jak nauczyliśmy się żyć z grypą – powiedział Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski.
Zaznaczył jednocześnie, że wirus nie jest tak bardzo zjadliwy, jak obawiano się tego na początku pandemii. Jak dodał wojewoda, sytuacja epidemiczna w naszym regionie jest stabilna, mimo, że wskaźniki ciągle rosną. Jednakże na tle kraju przyrosty zakażeń nie są spektakularne, region plasuje się w drugiej dziesiątce – podkreślił gość Radia Kielce.
Zbigniew Koniusz stwierdził, że świat nie może sobie pozwolić na całkowity lock down.
– Myślę, że na tym etapie wypracowaliśmy sposoby działania, polegają one na właściwym identyfikowaniu osób, które są chore i dobrym ich leczeniu – powiedział.
Wojewoda świętokrzyski przypomniał, że starachowicki szpital, który w początkowej fazie epidemii był jednostką jednoimienną, przeznaczoną do leczenia pacjentów zakażonych SARS-CoV-2 wraca do normalnego trybu pracy, ale pozostaje w gotowości. Nadal będą w nim leczone osoby chore na COVID-19, jednak poradnie i oddziały szpitalne wznawiają przyjęcia pacjentów.
– To, że uruchamiamy szpital w ten sposób jest wynikiem wielu analiz, rozmów z dyrekcją i pacjentami. Były różne głosy: że za szybko, za wolno. Wybieramy złoty środek i najbardziej akceptowalny, z punktu widzenia epidemiologii, sposób uruchomienia szpitala jednoimiennego – wyjaśnił rozmówca Radia Kielce.
Zbigniew Koniusz, odnosząc się do wprowadzonego dziś kolejnego etapu łagodzenia obostrzeń sanitarnych, zmniejszenia dystansu społecznego z dwóch metrów do półtora metra, zwiększenia liczby kibiców na stadionach i publiczności w kinach i amfiteatrach, stwierdził, że jest to dobry moment na zmiany, ponieważ społeczeństwo zachowuje się odpowiedzialnie. Najważniejszy jednak, jak zaznaczył, jest szybki dostęp do testów i możliwość wykonania badań.
– Test ujemny, śpimy spokojnie, ewentualnie leczymy się na coś innego, niż COVID, najczęściej na grypę. Jeżeli test jest dodatni – izolacja. Rzadko występuje leczenie, bo ten wirus nie jest tak zjadliwy, jak się obawiano – powiedział.
Wojewoda świętokrzyski zaznaczył, że wskazany jest rozsądek. Powinniśmy nosić maseczki w miejscach publicznych, by chronić siebie i innych i zachowywać dystans. Zbigniew Koniusz stwierdził, że wprowadzone podczas wyborów prezydenckich procedury sanitarne sprawdziły się i w efekcie nie odnotowano wzrostu zakażeń koronawirusem.
Komentując zwycięstwo Andrzeja Dudy w wyborach, wojewoda zaznaczył, że daje ono szansę na zachowanie jedności i wspólnoty oraz zdrowej tkanki narodu.
– Pewien światopogląd, który chciano nam narzucić niesie ogromne ryzyko cywilizacyjne i społeczno-obyczajowe – dodał Zbigniew Koniusz.