Mecz ostatniej kolejki sezonu 2019/2020 z ŁKS Łódź dla Jakuba Osobińskiego był pierwszym w ekstraklasie, który rozpoczął w wyjściowej jedenastce Korony.
20-letni wychowanek Szydłowianki Szydłowiec, w piłkarskiej elicie zadebiutował kilka dni wcześniej, zmieniając w trakcie spotkania w Płocku z Wisłą doświadczonego Marka Kozioła.
Starcie z łodzianami zakończyło się zwycięstwem kielczan 2:0, po golach 16-letniego Iwo Kaczmarskiego i 17-letniego Daniela Szelągowskiego.
– Nie tylko ja, ale cała drużyna zapracowała na to czyste konto. Cieszy bramka „Szeląga”, bardzo mu gratuluje. Iwo też pokazuje się z coraz lepszej strony. Wszyscy, nie tylko ja, ściskamy kciuki za młodych. Młodszych ode mnie, bo ja też do starszych nie należę. W imieniu wszystkich chłopaków mogę powiedzieć, że w nowym sezonie zrobimy wszystko, by wrócić do elity. Żeby ta rozłąka trwała tylko i aż rok – zadeklarował Jakub Osobiński.
Nowy sezon w Fortuna I lidze ma rozpocząć się w ostatni weekend sierpnia. W dalszym ciągu pod znakiem zapytania stoi udział w nim, borykającej się z ogromnymi kłopotami Korony. Jeśli kielecki klub nie zostanie dokapitalizowany, grozi mu upadłość.