Lilia mierząca prawie 2,4 metra wyrosła w tym roku w ogrodzie Teresy i Marcelego Czerwińskich w Sandomierzu.
Pan Marceli hoduje lilie od wielu lat. Ma do nich wielkie zamiłowanie. Zajmuje się krzyżowaniem różnych gatunków. Przyznaje, że tak wysokie okazy trudno jest uzyskać, a tym bardziej rozmnożyć.
– Wysiewając około 200 nasion uzyskuje się na przykład 4 sztuki, natomiast z cebulek po jednej lub po dwa egzemplarze. Zaczynałem bardzo skromnie, a patrząc na katalog lilii, to tu w ogrodzie jest praktycznie wszystko jeżeli chodzi o gatunki – stwierdził Marceli Czerwiński.
Pani Teresa powiedziała, że wspaniale okazy, które rosną w grodzie nie są poddawane dodatkowym zabiegom pielęgnacyjnym. Jej zdaniem, jest to przede wszystkim kwestia dobrej gleby. Dodała, że towarzystwo tak wielu pięknych lilii sprawia, że czuje się spokój. Ponadto te kwiaty pięknie pachną i mają niezwykłą urodę.
U państwa Czerwińskich w tym roku urosły w sumie 222 lilie w różnych kolorach. Największa lilia z tego ogrodu miała 2,51 metra. Taki rekord padł w 1990 roku.
Teresa i Marceli Czerwińscy mają też inne pasje. Oboje są sędziami wędkarskimi. Pani Teresa z zawodu jest nauczycielką wychowania fizycznego, a pan Marceli to wieloletni były radny, a także były przewodniczący rady miasta i rady powiatu.