Ksiądz Henryk Jagodziński, kapłan diecezji kieleckiej przyjął święcenia biskupie w bazylice katedralnej w Kielcach. Uroczystościom przewodniczył arcybiskup Jan Romeo Pawłowski, delegat ds. Przedstawicielstw Papieskich i szef III Sekcji Sekretariatu Stanu.
Podczas homilii hierarcha podkreślał, że Bóg namaścił kapłana Henryka.
– W oczach Boga jest ojcem, bratem, sługą, pasterzem i obrońcą. Biskup Jagodziński stał się następcą apostołów – mówił arcybiskup.
Jak informowaliśmy, ksiądz Henryk Jagodziński 3 maja został mianowany przez papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Ghanie. Jednocześnie otrzymał godność arcybiskupa tytularnego Limosano.
Duchowny przyznał, że na jego barkach spoczął ogromny ciężar, ale jednocześnie jest wdzięczny Bogu i Papieżowi Franciszkowi za takie wyróżnienie.
– Po raz trzeci przed Bogiem w kościele leżałem krzyżem, by podjąć nowe wyzwania, nową misję w kościele. Wiem, że to nie jest misja łatwa, ale ufając w Boże Miłosierdzie i w Bożą opiekę myślę, że podołam – zapewnił biskup Jagodziński.
Jako swoje biskupie zawołanie wybrał słowa „Aż po krańce świata”. Tarcza jego herbu jest biało-czerwona. Na białym polu znajduje się krzyż z podwójnym ramieniem, a na czerwonym – żółta róża.
– Czerwień i biel to krew i woda wypływające z serca Jezusowego, ale też nasze barwy narodowe. Podwójny krzyż to nasz krzyż świętokrzyski, forma relikwiarza zawierającego fragmenty drzewa Krzyża Świętego. Jest on w herbie naszego województwa oraz Małogoszcza, z którego pochodzę. Z kolei róża symbolizuje Maryję – wyjaśnił hierarcha.
W uroczystości udział wzięła m.in. rodzina biskupa. Jarosław Jagodziński, jego starszy brat nie krył wzruszenia i dumy.
– Cała Kielecczyzna jest dumna i się cieszy. To jest mój młodszy brat, bardzo jestem z niego dumny. Jestem bardzo wzruszony, brakuje mi słów – powiedział Jarosław Jagodziński tuż po zakończeniu mszy świętej.
O dumie mówił też Krzysztof Słoń, senator Prawa i Sprawiedliwości obecny w bazylice katedralnej.
– Jeden z nas, ten który wywodzi się z naszego kieleckiego kościoła dostąpił takiego ogromnego zaszczytu, jakim jest reprezentowanie Stolicy Apostolskiej w Ghanie, jako nuncjusz. Arcybiskup Henryk, tak jak mówił podczas homilii biskup Jan Romeo Pawłowski, to chłopak z Małogoszcza, kleryk naszego seminarium, bardzo nam wszystkim bliski. Jesteśmy z niego dumni – powiedział senator.
Biskup Henryk Jagodziński urodził się 1 stycznia 1969 roku w Małogoszczu. Święcenia kapłańskie przyjął w 1995 roku z rąk biskupa Kazimierza Ryczana. To on po dwóch latach skierował młodego kapłana do Rzymu na studia z prawa kanonicznego. Następnie biskup Henryk Jagodziński otrzymał propozycję studiowania w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Duchowny posługiwał w placówkach dyplomatycznych na Białorusi, w Chorwacji, Indiach, Bośni i Hercegowinie.
Biskup Henryk Jagodziński zamierza wyjechać do Ghany 1 września. Wcześniej chce odwiedzić na prywatnej audiencji Ojca Świętego Franciszka. Jego zadaniem jako nuncjusza apostolskiego będzie utrzymywanie więzów między papieżem, a Kościołem lokalnym oraz między Stolicą Apostolską, a władzami kraju, do którego zostaje posłany.
W Ghanie jest statystycznie 73 proc. chrześcijan, wśród których 12 proc. to katolicy. Pozostali to różne kościoły protestanckie wywodzące się z dawnej reformy oraz kościoły zielonoświątkowe. Oprócz chrześcijan jest ok 17 proc. muzułmanów i kilka procent wyznawców religii tradycyjnych.