Jest problem w środowisku Rafała Trzaskowskiego, który uzyskał bardzo wysokie poparcie w II turze wyborów – zauważył poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Czesław Siekierski. Gość Radia Kielce zaznaczył, że 10 mln osób, które zagłosowały na kandydata Koalicji Obywatelskiej to niekoniecznie są wyborcy, którzy stanęli po stronie Trzaskowskiego, bo go popierali.
– Znaczna część z nich po prostu głosowała przeciwko drugiej stronie, Zjednoczonej Prawicy i panu Andrzejowi Dudzie. Tam byli zwolennicy m.in. Hołowni, Bosaka i Kosiniaka-Kamysza. To jest skład wyborców, który nie jest jednolity. Tymczasem z wypowiedzi kolegów z Koalicji wynika, że powstała nowa grupa, która popiera Platformę. To nie do końca tak jest – mówił poseł Siekierski.
Poseł ocenił także, że powrót do spokojnego dialogu jest możliwy, a także potrzebny dla Polski i Polaków. Zauważył, że wiele mówi się o pojednaniu między politykami, jednak za mało mówimy o pojednaniu między sobą.
– Nie chodzi o rezygnowanie ze swoich poglądów, ale żeby umieć słuchać innych. Bo stawiamy te wymagania wobec innych, a nie wobec siebie – powiedział.
Czesław Siekierski dodał, że nie jest zwolennikiem zbytniego zacieśniania więzi między poszczególnymi partiami. Uważa, że każde ugrupowanie powinno pójść własną drogą i budować swoją tożsamość, dając Polakom możliwość większego wyboru.