Dwa miesiące aresztu orzekł sąd dla 34-letniego mieszkańca Pińczowa, który sprowadził z Holandii znaczne ilości narkotyków. Wcześniej pińczowscy policjanci przejęli całą dostawę substancji odurzających, wśród których było pół kilograma marihuany i jeden litr płynnej amfetaminy.
Funkcjonariusze wpadli na trop mężczyzny, który trudnił się handlem narkotykami i wszczęli dochodzenie. Jak się okazało, sposobem na sprowadzanie zakazanych substancji do Polski była zwykła przesyłka kurierska z Holandii. Sprawca, chcąc pozostać anonimowym, skierował przesyłkę na adres swojego kolegi, którego w tym czasie nie było w domu. W czwartek policjanci zatrzymali paczkę w miejscu jej dostarczenia. Wkrótce po tym, niedoszły odbiorca przesyłki z narkotykami trafił do celi.
W piątek sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 2 miesiące. Materiał dowodowy zgromadzony przez pińczowskich policjantów pozwolił na przedstawienie poważnych zarzutów.
Za czyn, którego dopuścił się mężczyzna grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, jednak nie mniejsza niż 3 lata.