45 tys. zł stracił 77-letni kielczanin, który uwierzył oszustom podającym się za policjantów. Do zdarzenia doszło wczoraj.
– Do mężczyzny zadzwoniła osoba, która podała się za policjanta i opowiedziała historię o zagrożonych kontach bankowych – relacjonuje Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Oszust, aby uwiarygodnić całą historię polecił kielczaninowi zadzwonić na podany przez niego numer do komendy. Sam się nie rozłączył w związku z tym mężczyzna nie mógł zweryfikować podawanych przez oszusta faktów.
Następnie senior zgodnie z instrukcjami wyszedł z mieszkania, gdzie już czekała na niego kolejna osoba, który towarzyszyła mu w drodze do banku.
W pierwszej placówce kielczanin wypłacił 15 tys. zł, a w kolejnym banku 30 tys. zł. Pieniądze przekazał nieznajomemu mężczyźnie. Wszystko trwało prawie trzy godziny.
Dopiero po przekazaniu całej kwoty skontaktował się z córką, której opowiedział historię. Wówczas zrozumiał, że został oszukany.