Prawie beznadziejnie wygląda sytuacja walczącej o utrzymanie w ekstraklasie Korony Kielce. „Żółto-czerwoni” na cztery kolejki przed końcem sezonu mają już 11 punktów straty do będącej na bezpiecznej pozycji krakowskiej Wisły.
Żeby pozostać w elicie, podopieczni Macieja Bartoszka musieliby wygrać we wszystkich ostatnich meczach, a „Biała Gwiazda” nie mogłaby zdobyć ani jednego punktu. Trzeba też liczyć na potknięcie Arki Gdynia.
Mimo tak trudnego zadania cień nadziei na utrzymanie ma były piłkarz Korony, a obecnie zawodnik trzecioligowego KSZO 1929 Ostrowiec Paweł Kaczmarek.
– Kibicuję Koronie, bo to był jeden z moich lepszych okresów w moim graniu. Oby ta końcówka była dla nich szczęśliwa i mocna, bo szkoda klubu, świetnych obiektów i tego, co już osiągnięto. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się tak, że jednak pozostaną, czego im bardzo życzę – mówi pomocnik „Hutników”.
Paweł Kaczmarek występował w Kielcach, z małą przerwą, w latach 2009-2012.
Najbliższy mecz PKO Ekstraklasy „żółto-czerwoni” rozegrają w piątek o 20.30 na Suzuki Arenie z również walczącą o ligowy byt Arką Gdynia.