Członkowie Stowarzyszenia Byłych Żołnierzy „Rezerwa” ze Starachowic prowadzą nad zalewem Lubianka ćwiczenia taktyczne. Od piątku 14 członków tej organizacji wraz z instruktorami doskonali swoje umiejętności militarne.
– Zajęcia są zorganizowane na zasadzie mini pętli taktycznej z punktami zadaniowymi – informuje prezes stowarzyszenia Mirosław Siedlak.
Jak podkreślił szkolenie obejmuje: składanie i rozkładanie broni, ściąganie rannego z pola walki, pokonywanie przeszkody na linie oraz przygotowanie miejsca do noclegu. Uczestnicy musieli zorganizować samodzielnie schronienie na noc, gdzie śpią dwie doby.
Instruktorami są zawodowi żołnierze, którzy prowadzą szkolenie w taki sam sposób, jak oni byli przygotowywani do służby.
Wśród uczestników są Oliwier Karwacki i Kamil Lewacki, uczniowie klasy mundurowej technikum ZDZ w Starachowicach. Udział w zajęciach traktują jako kolejny sposób na zdobycie umiejętności potrzebnych im w przyszłości, bo z pracą w wojsku wiążą swoją przyszłość. Jak mówili zadania, choć wymagające, nie były dla nich trudne. Nie przeszkadzało im ani zmęczenie ani deszcz. Dużą satysfakcję dawało im prawidłowe wykonanie poleceń, możliwość spania pod gołym niebem i przygotowywanie posiłków z suchego prowiantu.
– Dzięki temu poznajemy życie żołnierzy i przygotowujemy się do przyszłej pracy – mówili uczestnicy.
Członkowie „Rezerwy” mają także możliwość uczestniczenia w szkoleniu spadochronowym. Te zajęcia odbywają się na lotnisku w Krośnie i są prowadzone przez zawodowych żołnierzy związanych z wojskami desantowymi. To kolejny sposób na podnoszenie kwalifikacji. Dla młodych ludzi to także wielka przygoda, a wspomnienia z pierwszego samodzielnie oddanego skoku z wysokości 1200 metrów pozostaną na zawsze.
W planach stowarzyszenia jest także organizowanie zajęć z żołnierzami amerykańskimi, podobne spotkanie już się odbyło w ubiegłym roku.