Alicja Kaszyńska, łączniczka Armii Krajowej z Sandomierza otrzymała dzisiaj awans na stopień porucznika. Uroczystość odbyła się w jej domu. Wręczenia aktu mianowania dokonał Artur Gołębiowski, komendant Wojskowej Komendy Uzupełnień w Sandomierzu.
Alicja Kaszyńska powiedziała Radiu Kielce, że do 1945 roku dostarczała komunikaty i inne ważne dokumenty w miejsca, gdzie były komórki AK. Odbywało się to w Sandomierzu, Dwikozach i okolicy. Raz niemal wpadła w ręce uzbrojonych żołnierzy. W Sandomierzu-Mokoszynie jechała z dokumentami na rowerze, gdy usłyszała za sobą samochód pełen niemieckich żołnierzy z karabinami. W ostatniej chwili dostrzegła dróżkę, która wiodła do chaty i w nią skręciła, a żołnierze pojechali dalej i nie zauważyli jej.
– Uratowałam wtedy dwie rzeczy – swoje życie i sprawy ważne dla AK, cała drżałam ze strachu i długo nie mogłam się uspokoić – dodała Alicja Kaszyńska.
Swoje obowiązki łączniczki zaczęła w wieku 17 lat. Uważała, że tak trzeba wobec rodaków i Polski.
Z inicjatywą nominacji Alicji Kaszyńskiej wyszli sandomierscy terytorialsi. Ppłk Arkadiusz Nenutil, dowódca 102. batalionu lekkiej piechoty 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej powiedział, że nominacja jest wyróżnieniem nie tylko dla pani Alicji, ale również dla żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Jednym z motywów ich działania jest kultywowanie tradycji żołnierzy Armii Krajowej.
– My, jako dowódcy i wychowawcy musimy wpajać żołnierzom wartości patriotyczne i postawy obywatelskie, a działalność porucznik Alicji Kaszyńskiej jest takim przykładem, dlatego to jest bardzo duże wydarzenie dla batalionu i dla całej brygady – dodał ppłk Nenutil.
Jak powiedział płk Jarosław Molisak, szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Kielcach – to wielki zaszczyt uczestniczyć w uroczystości, która honoruje osobę o wzorowej postawie patriotycznej.
– Jesteśmy dumni z tego, że tacy wspaniali ludzie, jak pani, są wśród nas. To, co pani zrobiła dla lokalnej społeczności, dla Sandomierza i dla Polski to jest ogromny dorobek, który bardzo doceniamy – dodał płk Molisak.
W uroczystości oprócz oficerów uczestniczyła rodzina, znajomi oraz przedstawiciel burmistrza Sandomierza.