Wisła w Zawichoście o pół metra przekracza stan alarmowy. Nie ma jednak z tego powodu przesiąków ani podtopień. Rzeka nie zagraża obecnie miastu, ani jego mieszkańcom – uspokaja burmistrz Zawichostu Katarzyna Kondziołka.
Dodała, że gmina własnymi siłami jest w stanie opanować poziom rzeki do stanu 750 centymetrów, a obecnie wynosi 670 cm.
Najsłabszym miejscem zabezpieczeń w Zawichoście jest niespełna kilometrowy odcinek przy wjeździe od strony Sandomierza. W maju ubiegłego roku położono tam worki z piachem, aby podwyższyć i wzmocnić wał, ponieważ fala kulminacyjna na Wiśle miała wówczas 780 cm.
Burmistrz stwierdziła, że jeśli w najbliższych dniach stan wody będzie się szybko podwyższał, konieczne będzie ponowne wzmocnienie tego odcinka, czyli ułożenie następnych worków z piachem.
Z kolei w Sandomierzu do stanu alarmowego brakuje 60 cm. Prognozy przewidują, że w ciągu najbliższej doby woda powinna zacząć opadać.