Wiele krytycznych słów padło na sesji absolutoryjnej na temat polityki prowadzonej przez burmistrza Sandomierza Marcina Marca.
Radny Krzysztof Szatan, wypowiadając się w imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że radni są zaniepokojeni sytuacją finansową miasta. Zadłużenie wynosi ponad 38 mln zł i wzrosło o 2,5 mln zł w porównaniu do ubiegłego roku. Nie są ściągane należności m.in. za czynsze w lokalach komunalnych i za wynajem pomieszczeń, co w sumie daje kwotę 15 mln zł. Brakuje inwestycji prorozwojowych dla gminy, tworzących nowe miejsca pracy.
Krzysztof Szatan przypomniał, że w ubiegłym roku miasto wycofało się z zamiaru przystąpienia do Starachowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Realizowane są inwestycje w zakresie rewitalizacji, na które miasta nie stać, ponieważ dofinansowanie do nich jest na poziomie około 40 proc.
Burmistrz Sandomierza Marcin Marzec powiedział, że taka krytyka, to normalne zachowanie radnego opozycji. Dodał, że zadłużenie miasta musiało wzrosnąć, ponieważ z czegoś trzeba finansować inwestycje.
– Rewitalizacja, to projekt zewnętrzny, wieloletni i trzeba go dokończyć, aby nie oddawać uzyskanych pieniędzy na ten cel w kwocie 23 mln zł. Myślę, że gdyby radny Krzysztof Szatan był na moim miejscu też mocno by się zastanawiał i szukałby sposobów na to, jak zrealizować w obecnej sytuacji te inwestycje – dodał burmistrz Marzec.
Odnosząc się do nieściąganych długów stwierdził, że problem narastał przez wiele ostatnich lat. Najnowszym pomysłem jest to, aby zatrudnić firmę windykacyjną, która tym się zajmie, trzeba też wybudować lokale tymczasowe, ponieważ ludzi z wyrokami eksmisyjnymi nie ma gdzie ulokować.
Podczas głosowania nad absolutorium dla burmistrza na 20 obecnych radnych 15 było za, a 5 przeciw, czyli cały Klub Prawa i Sprawiedliwości bez jednego członka, którego nieobecność była usprawiedliwiona.