Zarówno grypa sezonowa, jak i COVID-19, czyli choroba wywołana przez koronawirus SARS-CoV-2 są chorobami zakaźnymi układu oddechowego. Jakie są podobieństwa, a jakie różnice tych dwóch chorób?
O tym w „Czasie dla zdrowia” opowiadał dr n.med. Wojciech Przybylski, specjalista pediatrii, lekarz ds. zakażeń szpitalnych, a zarazem dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Końskich.
Jak mówił nasz rozmówca, w przypadku tych dwóch chorób zakażenie przenosi się drogą kropelkową, czyli zarażamy się w bezpośrednim kontakcie z chorą osobą, która kicha, czy kaszle. Drugie podobieństwo jest takie, że obie te choroby wywołuje wirus, który dostaje się do naszego organizmu, bardzo dynamicznie się rozmnaża i niszczy nasze komórki, doprowadzając do uszkodzenia układu oddechowego. Daje również inne powikłania. Obie te choroby atakują zarówno dzieci, jak i osoby dorosłe, wyjaśniał na naszej antenie dr Wojciech Przybylski.
Natomiast jeżeli chodzi o różnice pomiędzy grypą sezonową, a COVID-19, to ta druga choroba jest dziesięciokrotnie bardziej zaraźliwa niż grypa sezonowa. Ponadto w przypadku grypy śmiertelność oscyluje w granicach 0,4 proc., a w COVID-19 nawet 5 proc. (czyli 5 osób na 100 zakażonych umiera).
Jednak w przypadku COVID-19 dzieci i zakażone osoby dorosłe chorują bez objawów i mają małą zdolność do zarażania innych osób. Natomiast w przypadku grypy zarówno dzieci, jak i dorośli chorują bardzo aktywnie, tzn. jest kaszel, gorączka, czy zapalenia oskrzeli. Często te osoby są potem leczone antybiotykami i pojawiają się powikłania w postaci zapalenia płuc.
Posłuchaj całej rozmowy:
Część pierwsza:
Część druga: