Odlewanie ołowianych żołnierzyków i kucie gwoździ według tradycyjnych technik kowalskich – to część zajęć dla młodzieży leczonej z uzależnień od substancji psychoaktywnych. Wakacyjny turnus terapeutyczny odbył się w Maleńcu.
17 chłopców z Ośrodka Leczenia Uzależnień w Pałęgach spędziło kilka dni w dawnej fabryce metalurgicznej. Pomagali zadbać o otoczenie zakładu, kosząc trawę, malując ogrodzenie i konserwując stare maszyny. W zamian za pomoc młodzież uczestniczyła w warsztatach z metaloplastyki i odlewnictwa. Chłopcy łowili karpie z przyfabrycznych stawów i posilali się własnoręcznie wypiekaną pizzą w tradycyjnym piecu opalanym drewnem.
– Dla mnie najbardziej niesamowite było zobaczenie największego w Europie drewnianego koła, obserwowanie jego pracy – mówi Daniel.
– Ja marzyłem o zajęciach z kowalstwa. Bardzo się cieszę, że wziąłem w nich udział – powiedział z kolei Dawid.
Maciej Chłopek, dyrektor instytucji przyznaje, że takie wizyty ożywiają zabytkowe miejsce.
– Bardzo się cieszę z wizyty młodzieży z Pałęg, ponieważ to miejsce ich oczekuje. Potrzebujemy pomocy w utrzymaniu tego miejsca i chętnie dzielimy się z młodzieżą i naszymi gośćmi zasobami kulturowymi i technologicznymi, które mamy – mówi.
Dyrektor zachęca podopiecznych placówek oświatowych i wychowawczych z całego kraju do wizyt oraz do praktyk zawodowych. „Młodzi w fabryce” to autorski projekt malenieckiego muzeum. Powstał w oparciu o założenie, że praca w dawnej fabryce, będącej w przeszłości źródłem utrzymania dla mieszkańców regionu, może być skutecznym instrumentem społecznej i kulturowej integracji. Projekt dotyczy zwłaszcza osób młodych, które w poszukiwaniu własnej drogi życiowej obrały nierzadko kierunek prowadzący do ich społecznego i kulturowego wykluczenia.
Zespół zakładu przemysłowego w Maleńcu to jeden z najpiękniejszych i najlepiej zachowanych staropolskich zabytków techniki. Jego elementem charakterystycznym jest potężny i niespotykany nigdzie indziej układ hydroenergetyczny, składający się z zespołu 18 kół wodnych zanurzonych w nurcie rzeki Czarnej Koneckiej. W połowie XIX wieku dzięki olbrzymim nakładom inwestycyjnym poniesionym przez właścicieli fabryki, stała się ona najnowocześniejszym zakładem hutniczo-górniczym w całym Królestwie Polskim.