Czerwiec to miesiąc kwitnienia róż. – W tym czasie trzeba obowiązkowo zajrzeć do kieleckiego ogrodu botanicznego, bo niektóre odmiany zakwitną tylko raz, a potem już się nie pojawią – mówi doktor Agnieszka Pierścińska, pracownik tego miejsca. Przy okazji radzi, jak pielęgnować te rośliny.
W ogrodzie botanicznym można spotkać ponad 80 odmian róż szlachetnych. Ogrodowa różanka zajmuje powierzchnię ponad 2 tys. metrów kwadratowych. Doktor Agnieszka Pierścińska zaznacza, że róże są w wielu kolorach, niektóre przyjmują barwy pasiaste.
– Osobiście wszystkie uwielbiam. Poza tym, że mają piękne kolory, to jeszcze niesamowity zapach. Obok niektórych nie da się przejść obojętnie, bo urzekają swoją wonią. Intensywniej czuć je w piękne, słoneczne dni – zaznacza.
Osoby zainteresowane uprawą róż powinny przede wszystkim wybrać odpowiednie stanowisko dla tego kwiatu.
– Róża lubi rosnąć w pełnym słońcu, ewentualnie półcieniu, a kwiatów nie należy sadzić zbyt gęsto, bo narażamy je na rozwój chorób grzybiczych, głównie szarej pleśni i mączniaka – radzi dr Agnieszka Pierścińska.
Dodaje, że gleba musi być dobrze uprawiona, ale przepuszczalna, żeby woda nie stała. Ważne jest też właściwe nawożenie preparatami, które stopniowo się uwalniają. Pierwszą dawkę nawozu warto zaaplikować na początku sezonu.
Po pierwszym kwitnieniu róże warto zasilać nawozami mineralnymi, natomiast jesienią nawozami organicznymi.
Kwiaty te najlepiej posadzić wczesną wiosną, a kto nie zdążył, wówczas warto poczekać do jesieni. Róża jest kwiatem symbolicznym, najczęściej darowanym drugiej osobie. Warto pamiętać, że czerwone róże uznaje się za symbol miłości i namiętności, żółte – zazdrości, a białe – czystości i niewinności.