Jak powstaje burza?
Powietrze w górnych warstwach atmosfery jest o wiele zimniejsze niż przy powierzchni Ziemi. Ciepłe powietrze jest lżejsze od zimnego i unosi się. W trakcie wznoszenia powietrze rozpręża się i ochładza. Wznosząc się w trakcie rozprężania staje się chłodniejsze od otoczenia, więc cięższe, i opada. Dość chłodne powietrze, gdy tylko dotrze do powierzchni ziemi, zaczyna rozprzestrzeniać się na boki, dlatego zwykle przed burzą wieje chłodny wiatr. Wkrótce potem niebo przeszywa błysk, rozlega się grzmot i spada ulewny deszcz.
Często matka natura daje sygnały, że nie jest stabilnie. W przypadku burz, najwięcej sygnałów zmieniającej się aury można odczytać z chmur. W przypadku burz wyizolowanych wszystko zaczyna się od niewinnego kłaczka, jakim jest chmura kłębiasta. Kształtem przypomina ona watę kosmetyczną. W miarę unoszenia się ciepłego powietrza i jego kondensacji, wata zaczyna rosnąć. W stadium sporego rozrostu chmura w górnej części zaczyna przypominać kalafior. I taki widok na niebie już powinien dawać nam do myślenia. Dalszy jego rozwój sprawi, że chmura kłębiasta zamieni się w burzową, tę która przypomina kowadło. I wtedy naprawdę może być niebezpiecznie.
Piorun jest wyładowaniem elektrycznym o bardzo dużym natężeniu, które przenosi w kierunku ziemi ujemne ładunki elektryczne. Przepływ elektronów może odbywać się także wewnątrz chmury, między różnymi jej warstwami. Wędrując ku ziemi ładunek przewodni przenosi ujemny ładunek elektryczny i pozostawia za sobą kanał silnie zjonizowanego powietrza o średnicy 1-5 cm, tworząc po drodze rozgałęzioną ścieżkę. Poszczególne gałęzie ścieżki rosną i w końcu jedna z nich osiąga punkt na Ziemi sprowadzając ładunki ujemne. Miejsce uderzenia pioruna jest trudne do przewidzenia. Zazwyczaj wybiera on najkrótszą drogę do niższego potencjału znajdującego się na ziemi. Dlatego zwykle uderza w najwyższy punkt w okolicy, w której szaleje burza. Zdarza się jednak, choć rzadko, że trafia w obiekty niewysokie, stojące w sąsiedztwie wysokich budynków, drzew czy masztów.
Przed zbliżającą się burzą warto: zamknąć w mieszkaniu dokładnie okna i drzwi, wyjąć z kontaktu wtyczki wszystkich sprzętów domowych (telewizor, pralka, lodówka), wyłączyć komputer i odłączyć go od sieci. Dobrze też przygotować latarkę i świece, bo nigdy nie wiadomo kiedy zgaśnie światło. Samochód parkujemy w garażu, a przynajmniej w takim miejscu, gdzie nie ma drzew. Podczas burzy najlepiej pozostać w domu lub innym budynku. Kiedy jednak burza zastanie nas na dworze, trzeba pamiętać o tym, aby unikać przebywania w pobliżu pojedynczych drzew, słupów i linii elektrycznych. Jeżeli burza nas złapie np. podczas wycieczki rowerowej i nie mamy możliwości schronienia się w budynku, warto rozejrzeć się za niewielką doliną, gdzie można się schronić. W trakcie podróży lepiej zostać w samochodzie. W przypadku uderzenia pioruna, prąd spłynie po karoserii.
W czasie burzy przebywanie na zewnątrz zawsze wiąże się z ryzykiem porażenia piorunem. Uwaga – żeby nie być najwyższym punktem w okolicy, gdyż wyładowania atmosferyczne zazwyczaj szukają najkrótszej drogi między chmurą a ziemią.
Nigdy nie szukać schronienia pod drzewami, masztami, latarniami, słupami linii energetycznych i wolnostojącymi wieżami – są one wysokie i przez to ściągają pioruny. Dodatkowo stanie pod drzewem podczas burzy naraża na śmiertelne niebezpieczeństwo uderzenia i przygniecenia spadającymi konarami, gdy zerwie się porywisty wiatr.
Jeśli burza zaskoczy ciebie na otwartej przestrzeni (polu, dużej łące), trzeba kucnąć, jednocześnie maksymalnie zbliżając stopy do siebie. Jeśli piorun trafi w niedalekiej odległości, zniwelujemy wtedy skutek oddziaływania napięcia krokowego. Bieganie podczas burzy nie jest zalecane z tego powodu, że czynność ta wymaga stawiania dużych kroków, co powiększa napięcie krokowe w razie bardzo bliskiego uderzenia pioruna.
Bezpiecznym miejscem podczas burzy jest samochód lub samolot. Metalowa obudowa tworzy tak zwana klatkę Faradaya. Dzięki temu prąd elektryczny przemieszcza się tylko po zewnętrznej stronie przewodnika, a pole elektryczne nie przenika do wnętrza pojazdu.
Podczas burzy najbezpieczniejsze są budynki wyposażone w instalację odgromową.
Nie rozmawiajmy przez telefon stacjonarny i nie korzystajmy z urządzeń elektrycznych podłączonych kablem do instalacji. Piorun może uderzyć w linię energetyczną lub telekomunikacyjną i przemieszczać się nią aż do odbiorników (np. słuchawki telefonu). Na czas burzy część cenniejszych urządzeń elektrycznych lepiej odpiąć od instalacji, gdyż impuls elektryczny z wyładowania atm. może je zniszczyć.