Najpierw założono wiejski ogródek warzywny, potem postawiono ule, a teraz w kieleckim ogrodzie botanicznym będzie produkowane wino. Dziś posadzono 75 krzewów winorośli.
Jak mówi Mirosław Hajduk, dyrektor Geoparku Kielce, pomysł winnicy to efekt współpracy Geoparku Kielce z Sandomierskim Stowarzyszeniem Winiarzy.
– Winnica będzie dobrym uzupełnieniem kompleksu, który tworzymy. Nieopodal założyliśmy ule, które miejmy nadzieje pozwolą nam wyprodukować ogrodowy miód. Kto wie, jeśli owoce winorośli będą słodkie, może uda nam się też przygotować miejskie wino – mówi dyrektor.
Winnica znajduje się na południowym zboczu Ogrodu Botanicznego, gdzie według ekspertów są najlepsze warunki do rozwoju roślin. Jest tam odpowiednie nasłonecznienie kluczowe dla uprawy oraz wiatr, dzięki któremu krzewy łatwiej mogą przetrwać duże mrozy.
Mateusz Paciura, prezes Sandomierskiego Stowarzyszenia Winiarzy, mówi że zdecydowano się na posadzenie przystosowanych do naszego klimatu odmian niemieckich Regent, Solaris i francuskiej Leon Millot oraz polskiej Jutrzenki. Hodowca zaznacza, że wina takie różnią się od tych produkowanych we Francji, ale przy odpowiednim doborze gatunków, można uzyskać produkt wysokiej jakości.
– Szczepy te, jeśli hodowlę właściwie poprowadzimy, czyli nie przeciążymy krzewów, dadzą bardzo słodkie owoce. Mogą osiągnąć wynik ponad 200 gram cukru w litrze, czyli o ponad 50 proc. więcej, niż grona deserowe.
Choć szczepy sandomierskich winorośli są już posadzone, to na pierwsze owoce przyjdzie poczekać zwykle dwa trzy lata.