Kielczanie uczcili pamięć związanych z miastem artylerzystów, w dniu święta 2. Pułku Artylerii Lekkiej Legionów. W tym roku z powodu epidemii, obchody były bardzo skromne. Uroczystości rozpoczęła msza święta w kieleckim kościele garnizonowym. Natomiast w południe, przy ulicy Wrzosowej, przed tablicą upamiętniającą miejsce pierwszych koszar jednostki zapłonął Znicz Pamięci.
– Powstanie Pułku Artylerii Lekkiej w Kielcach było ważnym militarnym wydarzeniem w historii miasta – mówi wicewojewoda świętokrzyski, Rafał Nowak. Dodaje, że jest to również symbol, który łączy Kielce z początkami II Rzeczypospolitej.
– Dzięki takim wydarzeniom możemy przypominać pamięć tamtych oficerów, którzy tworzyli polską armię i tym samym intelektualne zaplecze wciąż rozwijającego się po odzyskaniu niepodległości miasta – mówi.
Losy artylerzystów wspomina Danuta Żbikowska, założycielka Stowarzyszenia Rodzin i Sympatyków 2. Pułku Artylerii Lekkiej Legionów i córka porucznika Tadeusza Rojka, jednego z oficerów pułku. Jak mówi, ich historia składa się zarówno z radosnych, jak i trudnych wspomnień.
– Ojciec nigdy nie wybaczył sobie, że nie namówił swojego przyjaciela, Władysława Bukraby, do ucieczki i wspólnego przejścia do podziemia. To symboliczne zachowanie munduru zaowocowało finalnie tym, że został zastrzelony wraz z 29-oma innymi oficerami – wspomina.
2. Pułk Artylerii Lekkiej Legionów powstał w 1918 roku. jako 2. Pułk Artylerii Polowej Legionów. W Kielcach stacjonował od września 1922 do 1939 r. Po wybuchu II wojny światowej walczył z Niemcami m.in. pod Zapolicami, Ołtarzewem, Borową Górą i w obronie twierdzy Modlin. Ponad 90 oficerów, w tym oficerów rezerwy została zamordowana w Katyniu w 1940 roku.