Iglica mała – najmniejsza ważka w Europie zdecydowała się zamieszkać na podmokłych torfowiskach niedaleko Sielpi. W związku z tym przyrodnicy zadbali o ten rzadki i zagrożony w Polsce gatunek. Stworzyli dla niej odpowiednie warunki do rozrodu – małe zbiorniki wodne tzw. torfianki.
Iglica mała jest pod ścisłą ochroną. Ważka ta osiąga długość do 3 centymetrów, ma srebrno-niebieski kolor.
Jak mówi Jacek Oleś, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Stąporków, w całej Polsce występuje jedynie 40 stanowisk, gdzie została zlokalizowana. W województwie świętokrzyskim pierwszy odnotowany przypadek stwierdzono w gminie Smyków niedaleko Sielpi.
– Jest bardzo cenna i występuje w czerwonej księdze zagrożonych gatunków. Jest to jedyny gatunek owada w Polsce, który jest chroniony strefą ochronną – mówi leśnik.
Występuje wyłącznie na terenach podmokłych. Jej życie jest bardzo krótkie, bo zaobserwować ją można jedynie od maja do lipca. Jak dodaje Jacek Oleś, wieloletnia susza jest zagrożeniem dla gatunku, dlatego z inicjatywy Mazowiecko-Świętokrzyskiego Towarzystwa Ornitologicznego utworzono specjalne strefy rozrodu tzw. torfianki na terenie chronionym.
– Ważka do swojego rozwoju potrzebuje lustra wody. W związku z tym został wybrany torf na obszarze około 5 metrów kwadratowych. W wykopanym zbiorniku zebrała się woda, dzięki czemu ważka będzie mogła się rozmnażać – dodaje leśnik.
Torfianki posłużą nie tylko do rozrodu iglicy małej, ale też innych gatunków owadów np. zalotki większej – ważki, która również objęta jest ścisłą ochroną.
Strefę ochronną w promieniu 100 metrów od stanowiska występowania ważki, na wniosek Mazowiecko-Świętokrzyskiego Towarzystwa Ornitologicznego, ustaliła Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.