Broda – kojarzona z męskością, mądrością i doświadczeniem, nieodłączny atrybut czarodzieja. Jak mówią brodacze – to bardzo wymagająca ozdoba. Wie o tym najlepiej Emil Fąfara ze Starachowic, zdobywca ogólnopolskiego tytułu Wicekróla Brody 2020.
W internetowym głosowaniu na Króla Brody 2020 starachowiczanin uległ rywalowi zaledwie kilkunastoma głosami.
Emil Fąfara ma brodę sięgającą połowy piersi, już lekko szpakowatą. Podkreśla, że jej pielęgnacja jest wymagająca. Co miesiąc chodzi do barbera na strzyżenie, codziennie musi ją też czesać i wcierać olejki. Używa również specjalnych szamponów do mycia. Zaznacza, że absolutnie nie wolno używać zwykłego mydła. Również nie każda szczotka sprawdzi się przy pielęgnacji brody. Najlepsze są te z naturalnego włosia.
Emil ma żonę i troje dzieci. Z opowieści rodzinnych wynika, że ze względu na konieczność pielęgnacji brody, najbardziej spornym miejscem rano jest łazienka.
Konkurs ogłosił sklep z artykułami do pielęgnacji zarostu. Właściciel zaznaczył w mediach społecznościowych, że pomysł zorganizowania wirtualnej zabawy na wybory Brody Roku narodził się przed rokiem. Na apel odpowiedziało około 180 brodaczy z całego kraju. W półfinale rywalizowało czterech mężczyzn, do ścisłej czołówki zakwalifikowało się dwóch.
Starachowicki Wicekról Brody 2020 ma nadzieję na zorganizowanie międzynarodowych mistrzostw dla brodaczy i już zapowiada udział w takim konkursie.