Siedlczanki chcą „odmrożenia” porodów rodzinnych. Przez ostatnie 3 miesiące, w związku z epidemią, kobiety musiały rodzić same. Piszą w tej sprawie listy piszą do dyrekcji obu szpitali.
Jeden z takich liasów wysłała pani Anna. – To nie tylko wsparcie psychiczne dla matek, ale również osoba, która w razie jakiegoś zagrożenia, mogłaby podjąć decyzję względem leczenia dziecka czy mojego – mówi.
– Partner pomaga też położnej – mówi pani Zofia, która spodziewa się dziecka pod koniec czerwca. – Kiedy jest tata, może rodzącej pomóc zmienić pozycję, zaprowadzić do toalety, pomóc pod prysznicem. Jest to również, według mnie, ułatwienie pracy personelowi, który i tak jest przerzedzony przez epidemię – dodaje.
Do porodów rodzinnych od 18 maja wrócił szpital powiatowy w Węgrowie. Jak się dowiedziało RDC, szpital wojewódzki w Siedlcach przymierza się do wznowienia porodów rodzinnych w połowie czerwca.