Piłkarze ręczni AZS UJK są w trakcie najdłuższej przerwy od gry w historii klubu. Kielczanie ostatni mecz w I lidze rozegrali 29 lutego. Wtedy to w 15 kolejce pokonali na wyjeździe AZS UW Warszawa 29:27.
Wkrótce później rozgrywki, z powodu pandemii koronawirusa, zakończono. Inauguracja nowego sezonu planowana jest w połowie września. Oznacza to, że studenci, podobnie jak inne pierwszoligowe ekipy nie będą grały o punkty ponad pół roku!
– Techniki na pewno nie zgubimy. Natomiast dużo bardziej martwię się o fizyczność – mówi Tomasz Błaszkiewicz. – Gdy wraca się szybko po tak długiej pauzie bardzo łatwo o mikrourazy, a to z kolei powoduje, że później zawodnicy łapią kontuzje – wyjaśnia trener AZS UJK. Jego receptą na takie zagrożenie ma być wcześniejszy start przygotowań do kolejnych rozgrywek. – Zazwyczaj zaczynaliśmy w połowie sierpnia. Teraz zrobimy to znacznie szybciej, bo już 13 lipca. Wszystko po to, żeby zadbać o zdrowie szczypiornistów – tłumaczy szkoleniowiec.
Przypomnijmy, w I lidze piłki ręcznej oprócz AZS UJK Kielce region świętokrzyski reprezentują również Wisła Sandomierz, KSZO Odlewnia Ostrowiec, KSSPR Końskie i SMS ZPRP Kielce.