Pierwsi entuzjaści wodnych sportów skorzystali z miejskich pływalni, które przez ostatnie tygodnie były zamknięte z powodu epidemii koronawirusa. Od rana sukcesywnie pojawiają się na nich kielczanie.
Do południa z pływalni „Orka” przy ulicy Kujawskiej w Kielcach skorzystało około 30 osób.
– Wszyscy się cieszą, że baseny zostały otwarte, nie tylko ci, którzy przychodzą tu w celach sportowych lub rekreacyjnych, lecz także my, ratownicy – mówił ratownik Jarosław Telka. Dodał, że wprowadzone obostrzenia nie powodują dyskomfortu, bo naraz nie korzystają z nich tłumy ludzi. Teraz w dużym basenie może jednocześnie pływać maksymalnie 20 osób, a w małym 10 osób. Ratownik dodaje, że wszyscy są zdyscyplinowani i stosują się do wprowadzonych ograniczeń.
Przemysław Chmiel, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach przypomina, że od dziś dostępne są trzy miejskie pływalnie: „Orka”, „Delfin” i „Jurajska”.
– Nie wpuszczamy klientów o dowolnych godzinach, lecz zapraszamy na wcześniej ustalone, konkretne terminy, by rozdzielić grupy i dokonać dezynfekcji. Prosimy także wszystkich, by zachowali między sobą 2-metrowy odstęp – mówi dyrektor.
Każdy z klientów przy wejściu ma mierzoną temperaturę, a do czasu wejścia do basenu jest zobowiązany do noszenia maseczki. Z użytku wyłączone są sauny. Od 15 czerwca czynny będzie także basen „Foka”.