Od najbliższego piątku wznowione zostanie nocne oświetlenie sandomierskiej starówki. Dotyczy to zarówno głównej płyty Rynku jak i przyległych ulic m.in. Sokolnickiego, Żydowskiej, Zamkowej i Mariackiej.
Przypomnijmy – od połowy kwietnia na niektórych ulicach lampy były wyłączone od godziny 23.00 do rana. Wyjątkiem były główne arterie np.: Kwiatkowskiego, Żwirki i Wigury, Lwowska, Portowa, Mickiewicza, Żeromskiego, Koseły i Armii Krajowej.
Ta decyzja burmistrza podyktowana jest koniecznością szukania oszczędności. Z powodu epidemii koronawirusa wpływy do budżetu miasta będą uboższe chociażby z tytułu mniejszych wpływów z podatków lokalnych, ponadto gmina poniosła wiele innych bieżących wydatków związanych z epidemią.
Jak powiedział burmistrz Sandomierza Marcin Marzec, starówka jest pierwszym miejscem, gdzie wraca nocne oświetlenie, ponieważ rozwija się ruch turystyczny, którego do niedawna w ogóle nie było z powodu pandemii. Po przeanalizowaniu rachunków z kwietnia i maja, niebawem podjęta zostanie decyzja czy lampy nocą będą włączone także w innych częściach miasta.
Rocznie oświetlenie ulic w Sandomierzu kosztuje około 1 mln zł.