W tym roku w Sielpi pojawią się nowoczesne, pływające place zabaw dla dzieci i dorosłych. Pompowane zjeżdżalnie, mosty, tratwy i trampoliny będą strzeżone przez ratowników.
Zbigniew Stańczyk, dyrektor Zarządu Obiektami Sportowymi i Rekreacyjnymi ujawnia że mogą powstać nawet 3 pompowane platformy.
– Jedna platforma ma od 400 do 600 metrów kwadratowych. Jednorazowo na placu może przebywać 30 osób – mówi dyrektor.
Wszystkie dmuchane urządzenia będą unosiły się na wodzie. Małe platformy będą połączone ze sobą kładkami. Na każdej będą znajdowały się przeszkody, które trzeba pokonać by przejść dalej. Jeżeli ktoś sobie nie poradzi to wpadnie do wody. Na platformie są także zjeżdżalnie i trampoliny.
Zbigniew Stańczyk dodaje, że najprawdopodobniej place zostaną zlokalizowane wokół molo, tak aby nie kolidowały z kąpieliskiem i plażą. Każdy plac będzie pilnowany przez ratownika.
Korzystanie z wodnego placu zabaw będzie odpłatne. Ceny nie są jeszcze podane. Przedsiębiorcy posiadający w Sielpi domki letniskowe i ośrodki wypoczynkowe również inwestują w place zabaw i atrakcje dla rodzin z dziećmi. Mimo kilkumiesięcznego zastoju z optymizmem czekają na rozpoczęcie sezonu.
– Nasz ośrodek jest przygotowany dla rodzin z dziećmi. Mamy plac zabaw w formie zamku, wodny plac zabaw, boisko. Obawy są, ale trzeba optymistycznie spojrzeć do przodu – mówi Renata Chmielewska współwłaścicielka ośrodka „Cztery Pory Roku”.
– W naszym ośrodku nowością jest fontanna. Burmistrz Krzysztof Obratański informuje, że w Sielpi zakończono drugi etap oczyszczania zbiornika, wymieniono piasek nie tylko na plaży, ale również na części kąpieliska, pojawiły się kładki dla spacerowiczów. Pierwsi turyści już doceniają zmiany, jakie można obserwować przy zbiorniku.
– Atrakcje dla dzieci i odnowione ośrodki, piękne plaże. Zmiany są zauważalne – mówi pani Magdalena.
– Woda jest czystsza. Mam nadzieję, że będzie dużo zabaw – dodają Wiktoria i Filip.
Sielpia jest już napełniona, choć wszyscy czekają na ulewny deszcz, tak aby zwiększyła się głębokość wody w zbiorniku.