Jakub Żubrowski z Korony awansował do finału Canal+ Ekstraklasa Cup 2020, w którym zmierzy się z Maciejem Rosołkiem z Legii Warszawa. 28-letni wychowanek kieleckiego klubu w półfinale pokonał w dwumeczu Adriana Łyszczarza ze Śląska Wrocław.
– Po raz kolejny potwierdziliśmy dobrą dyspozycję całej drużyny. Mam nadzieję, że w niedzielę będziemy mieli okazję do podwójnej radości – z wygrania w realu w Płocku i triumfu w wirtualnym turnieju – powiedział popularny „Żuber”.
Pierwsze spotkanie półfinałowe zakończyło się zwycięstwem kielczanina 3:0. Dwa gole strzelił Fin Petteri Forsell, jednego dołożył Słoweniec Matej Pučko. Drugie zakończyło się bezbramkowym remisem.
– To był pierwszy mecz w tym turnieju, którego nie wygraliśmy. Myślę, że wynik pierwszego starcia determinował poczynania. Widać było, że Adrian nie znalazł się tutaj przypadkiem, więc było to bardzo wyrównane spotkanie. Kilka razy Marek Kozioł musiał ratować nam skórę – dodał pomocnik „żółto-czerwonych”.
W finale Jakub Żubrowski zmierzy się w niedzielę z 18-letnim Maciejem Rosołkiem, który w półfinale potrzebował trzech meczów do pokonania Jarosława Jacha z Rakowa Częstochowa. Początek finałowego starcia o godzinie 21.00.
Canal+ Ekstraklasa Cup to turniej dla piłkarzy w grze FIFA 20. Każdy klub wystawił po jednym reprezentancie. Zostali oni podzieleni na cztery grupy. Po dwóch najlepszych z każdej awansowało do ćwierćfinałów.
Rozgrywki CANAL+ Ekstraklasa Cup 2020 pokazywane są na antenie Canal Plus Sport. Skróty spotkań pojawiają się w mediach społecznościowych ekstraklasy i poszczególnych klubów.