Uczniowie będą mogli w wakacje wyjechać na kolonie i obozy. Organizatorzy wypoczynku poznali wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego, mówiące o tym, jakich zasad powinni przestrzegać.
Ze względu na epidemię, grupy dzieci nie mogą liczyć więcej niż 14 osób. Ważna jest też wielkość pomieszczeń, w których nocują uczestnicy. Na jedno dziecko powinny przypadać minimum 4 metry kwadratowe. Poza tym pomieszczenia powinny być regularnie odkażane, a uczestnicy powinny mieć codziennie badaną temperaturę.
Kama Kępczyńska-Kaleta, nauczycielka i ekspert Komisji Europejskiej do spraw edukacji nieformalnej, w te wakacje organizuje cykl obozów językowo-artystycznych. Jej zdaniem, wytyczne które mają zapobiegać zakażeniu dzieci i kadry są potrzebne i dobrze, że zostały przedstawione. Wymogi nie wpłyną na organizację przez nią obozów, ponieważ co roku są one przygotowywane dla niewielkich grup dzieci.
Część firm specjalizujących się w dużych imprezach może jednak w ogóle się z nich wycofać, bo przestaną się opłacać.
– Może się tak zdarzyć, że rodzice będą się bali wysłać dziecko na kolonie. Trudno im się dziwić, ale w moim przypadku rodzice, którzy przed epidemią zapisali swoje dzieci, dzwonią do mnie i pytają czy obóz się odbędzie. Chcą by dzieci skorzystały z takiej formy wypoczynku – mówi Kama Kępczyńska-Kaleta.
Ciągle nie wiadomo, czy zostaną zorganizowane obozy harcerskie. Tomasz Rejmer, komendant kieleckiej chorągwi ZHP tłumaczy, że nadal brak zasad dotyczących wypoczynku pod namiotami.
– Trwają jeszcze konsultacje z Głównym Inspektorem Sanitarnym. Mamy wytyczne z 2016 roku, teraz tworzone są aneksy dostosowane do obecnej sytuacji. Ale mamy też inne problemy. Duża część harcerzy, którzy są opiekunami na obozach to studenci. Tymczasem wiele uczelni wydłużyło rok i sesje egzaminacyjne odbywają się w lipcu czy sierpniu – wyjaśnia Tomasz Rejmer.
Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty mówi, że na razie do kuratorium wpłynął jeden wniosek o organizację wypoczynku w naszym województwie. Teraz, kiedy opublikowano wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego, tych wniosków powinno być dużo więcej.
Kurator zapowiada, że wizytatorzy będą chcieli prowadzić kontrole wypoczynków wspólnie z pracownikami sanepidu i strażakami. Dla rodziców i dzieci tradycyjnie zostanie udostępniony telefon interwencyjny kuratorium.