Od dziś w kościołach będzie mogło przebywać więcej osób. To jedna osoba na 10 metrów kwadratowych.
W kieleckiej katedrze jednocześnie będzie mogło się modlić 120 osób, a w sandomierskiej katedrze ta liczba wyniesie 105 osób.
Biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz powiedział, że umożliwienie uczestnictwa większej liczbie osób w kościołach to dobra decyzja, ponieważ człowiek potrzebuje bezpośredniego kontaktu z Jezusem i Eucharystią oraz z całą wspólnotą Kościoła. Podziękował rządowi za uwzględnienie próśb Episkopatu, jednocześnie zwracając uwagę na stosunkowo niską frekwencję wiernych w świątyniach, pomimo łagodzenia obostrzeń sanitarnych. Dotyczy to świętokrzyskiej części diecezji sandomierskiej.
– Powrót do kościołów nie jest tak masowy jak byśmy oczekiwali. Znacznie lepiej jest na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. Taka sytuacja może wynikać z wciąż istniejących obaw o możliwość zarażenia się, albo z pewnej wygody, bo wciąż obowiązuje dyspensa od niedzielnej mszy świętej – mówi biskup.
Jak dodał ordynariusz, są pewne grupy bardziej narażone na zakażenia, ale z zachowaniem należytych środków ostrożności trzeba ten strach przełamywać.
Zgodnie z nowymi normami, od 17 maja w kościołach może przebywać jedna osoba na 10 metrów kwadratowych powierzchni. Na wielu kościołach pojawiły się informacje dotyczące aktualnego limitu wiernych, którzy jednocześnie mogą uczestniczyć w nabożeństwach.
Dla przykładu, w bazylice na Świętym Krzyżu jest to 80 osób, w sanktuarium bł. Wincentego Kadłubka w Jędrzejowie – 79, a w kościele górnym Sanktuarium Świętego Józefa Opiekuna Rodziny w Kielcach – 200 osób. Natomiast w Sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia w Piekoszowie ta liczba wyniesie 50 osób.
Wiernych przebywających w kościołach nadal obowiązuje zakrywanie nosa i ust oraz zachowanie bezpiecznych odległości.