Maj to bardzo pracowity miesiąc dla zielarzy. Łąki, lasy, a także ogrody są pokryte dywanami złożonymi z ziół i kwiatów.
Jak informuje Lilia Kowalewska, specjalistka z dziedziny zielarstwa z Agrocentrum Kielce, warto zwrócić uwagę na mniszek. To roślina, która w maju pokrywa złotym kwieciem łąki i trawniki. Można z niego przygotować m.in. dżem, ocet ziołowy i wino. Warto także go ususzyć, albo zrobić syrop. W tym celu na kilogram cukru trzeba zebrać ok. 500 kwiatów mniszka, które nie będą wilgotne.
Następnie należy zalać litrem gorącej wody. Później wystarczy odstawić na dobę, a następnego dnia odcedzić, zagotować z cukrem i cytryną do odpowiedniej gęstości – wskazuje zielarka.
– Mniszek jest bardzo dobry na przeziębienie, kaszel. Jest ogólnie wzmacniający. Działa też na wątrobę, przyspiesza przemianę materii i oczyszcza organizm. Jest to bardzo wszechstronne zioło, wspomagające w okresie, kiedy potrzebujemy energii – mówi.
Lilia Kowalewska zaznacza, że warto zainteresować się także tymiankiem. To niewielka, przyprawowa roślina.
– Dajemy do wszystkich dań mięsnych czy potraw z pomidorami. Bardzo dobrze działa także na drogi oddechowe: na kaszel i przeziębienie. Działa także wzmacniająco oraz poprawia trawienie. Z tymianku można również zrobić syrop, albo go ususzyć – mówi.
Jak dodaje Lilia Kowalewska, w maju możemy także zbierać laur, czyli wawrzyn, a także liście lawendy. Podkreśla, że zioła, jak każda substancja w nadmiarze mogą zaszkodzić, dlatego trzeba stosować je rozsądnie. Dodaje, że ziół oraz owoców nie powinniśmy zbierać blisko drogi, żeby nie były przesiąknięte spalinami. Zaznacza również, że jeśli nie znamy się na tych roślinach, lepiej, żebyśmy kupili je w aptece lub sklepie.