Na lipiec tego roku zaplanowane zostało zakończenie budowy Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie. Prace przebiegają zgodnie z planem i na razie nie zakłóciła ich pandemia koronawirusa.
Jeden z najciekawszych kulturalnych projektów architektonicznych na świecie – tak wpływowy międzynarodowy serwis architektoniczny Dezeen.com pisał o Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie. Ale długo przyszło nam czekać, by zobaczyć ten obiekt w pełnej krasie. Inwestycja rozpoczęła się w 2011 roku i od początku nie miała szczęścia, o czym mówi Mariusz Masny, dyrektor Muzeum Wsi Kieleckiej.
– Nikt nie przypuszczał, że będzie tak długo trwała. Po drodze były kłopoty natury finansowej, czyli muzeum nie od razu pozyskało dotację na całość realizacji, w związku z czym ta inwestycja przebiegała w etapach. Oprócz tego na poszczególnych etapach, różni wykonawcy próbowali się mierzyć z tą inwestycją, ale ponieważ jest to projekt innowacyjny, to od strony wykonawczej nie wszystkie firmy dały radę wykonać ją w sposób właściwy, stąd usterki, które zaczęły się ujawniać - wyjaśnia.
Najpoważniejszym problemem była woda przenikająca do obiektu.
– Przecieki i zawilgotnienia ścian bocznych oraz przecieki stolarki aluminiowej, co sprawiało, że woda napływała do środka budynku. Teraz wciąż pojawiają się drobne zawilgocenia, ale w tych miejscach są punktowo naprawiane - wyjaśnia dyrektor.
Konieczne było wykonanie systemu odwodnienia budynku.
Jak wyjaśnia Mariusz Masny, w tej chwili prace posuwają się naprzód. Nie tylko są usuwane usterki, ale też trwa organizowanie wystawy.
– Przede wszystkim pracowania projektanta Mirosława Nizio, we współpracy z wykonawcą, przygotowuje wizualną stronę wystawy. Wygląda to bardzo dobrze. Gotowe są kubiki, na których będą wyświetlane odpowiednie treści. Większość rzeczy, która została zaprojektowania weszła do produkcji - zauważa.
Dobra wiadomość jest taka, że sytuacja wywołana pandemią koronawirusa nie wpłynęła w sposób znaczący na przebieg prac. Mariusz Masny przyznaje, że wykonawcy na początku zastrzegli, że mogą się pojawić przejściowe problemy, jeśli chodzi o dostępność pracowników, czy też dostawy materiałów.
– W tym momencie jakichś większych problemów nie obserwujemy. Jest tylko obawa o to, czy ten łańcuch dostaw nie zostanie przerwany, a na pewne elementy, szczególnie te, które są wykonywane w Chinach, trzeba poczekać – tłumaczy.
Z Państwa Środka w większości pochodzi elektronika, a na wystawie mauzoleum będzie wiele multimediów.
Mimo obaw, dyrektor Mariusz Masny uważa, że uda się dotrzymać zaplanowanego na lipiec terminu zakończenia prac.
– Myślę optymistycznie o finale inwestycji – mówi.
Jednak uroczyste otwarcie na pewno nastąpi później. Ze względu na obostrzenia spowodowane pandemią koronawirusa będziemy chcieli zorganizować uroczystość w takim czasie, żeby móc zaprosić gości i w sposób godny otworzyć mauzoleum – tłumaczy Mariusz Masny.
Michniów to miejscowość w Górach Świętokrzyskich, w której hitlerowski okupant w dniach 12-13 lipca 1943 roku zamordował 204 osoby. Powstające tu mauzoleum jest wyjątkowym muzeum historyczno-martyrologicznym. Jego celem jest także zachowanie pamięci o 817 spacyfikowanych w czasie II wojny światowej wsiach polskich. Projekt przebudowy obiektu stworzyła pracownia architektoniczna NIZIO International Design z Warszawy. Zgodnie z koncepcją architektoniczną mauzoleum to jeden długi budynek, podzielony na segmenty o powierzchni około 2 tys. metrów kwadratowych. Budynek ma postać Domu Chaty. Wystawa stała zajmie powierzchnię 1,7 tys. metrów kwadratowych, natomiast dodatkowo 270 metrów kwadratowych przeznaczono na ekspozycje czasowe, które będą prezentowane w obiekcie.
Całkowity koszt inwestycji wynosi prawie 41 mln zł. Blisko 28 mln zł pochodzi ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.