Jeśli tylko jest zdrowy, to Michał Gardawski jest z pewnością mocnym punktem Korony Kielce. W rundzie jesiennej tego sezonu wychowanek 1.FC Köln wystąpił w 16 z 20 meczów PKO Ekstraklasy. Od początku 2020 roku zmagał się jednak z tajemniczą kontuzją i nie zagrał nawet minuty.
29-letni piłkarz przez długi czas przebywał w swojej rodzinnej Kolonii, gdzie przechodził rehabilitację. Na początku kwietnia wrócił do Polski. Trener Korony Maciej Bartoszek liczy na to, że uniwersalny skrzydłowy, będzie gotowy pomóc drużynie po restarcie rozgrywek.
– Michał, jeszcze przed zgodą na treningi grupowe, zaczął pracować indywidualnie. Potem wszedł w zajęcia z zespołem. Po tym, co widzę, staje się innym człowiekiem. Jest bardziej pogodny, częściej się uśmiecha, a to świadczy o tym, że idziemy w dobrą stronę. Liczę na to, że będzie gotowy już od pierwszego meczu – stwierdził 43-letni szkoleniowiec, który wcześniej nie miał okazji pracować z Michałem Gardawskim.
Korona Kielce pierwsze spotkanie, po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa, rozegra w niedzielę, 31 maja o godzinie 12.30. W 27. kolejce PKO Ekstraklasy podopieczni Macieja Bartoszka zmierzą się na wyjeździe z Wisłą Płock.