Około 1,7 tys. dzików zlikwidowano w pierwszej turze odstrzału sanitarnego w województwie świętokrzyskim. Najwięcej zwierząt odstrzelono w powiecie kieleckim. Redukcję populacji dzików w regionie rozpoczęto 10 lutego, trwała ona do końca kwietnia.
Tadeusz Kulkiewicz, świętokrzyski wojewódzki lekarz weterynarii informuje, że dotychczas usunięto 82 proc. planowanej liczby dzików w pierwszej turze. Działania będą kontynuowane, bo w sumie w ciągu tego roku ma zostać odstrzelonych około 3800 osobników.
– Jesteśmy w fazie uzgodnień z zarządami okręgów łowczych w Tarnobrzegu i Kielcach. Jeszcze w tym tygodniu zamierzam spotkać się z łowczym okręgowym, by omówić z nim szczegóły kolejnego odstrzału sanitarnego. Chcielibyśmy go rozpocząć jak najszybciej, z początkiem czerwca – mówi.
Jarosław Mikołajczyk, przewodniczący Zarządu Okręgu Polskiego Związku Łowieckiego w Kielcach wyjaśnia, że liczba odstrzelonych dzików w poszczególnych powiatach zależy od ich wielkości, ale też uwarunkowań przyrodniczych – stopnia lesistości, upraw. W powiecie kieleckim odstrzelono najwięcej dzików, czyli 241 sztuk. W powiecie koneckim było to 201 dzików, we włoszczowskim – 107, a w jędrzejowskim – 113. W ostatnim z tych powiatów liczba była o połowę mniejsza niż zaplanowano, ale jak tłumaczy Jarosław Mikołajczyk populacja zwierząt na tym terenie w ostatnich latach znacząco spadła z powodu prowadzonych od dwóch lat intensywnych odstrzałów.
Najmniej zwierząt odstrzelono z kolei w powiatach kazimierskim – 30 osobników, buskim – 56 zwierząt i pińczowskim – 79 sztuk. Zastrzelone zwierzęta myśliwi wykorzystali na własny użytek.
Tadeusz Kulkiewicz podkreśla, że odstrzał sanitarny dzików to działanie prewencyjne przed rozprzestrzenianiem się wirusa ASF, na który w Polsce chorują głównie dziki. W województwie świętokrzyskim na razie nie stwierdzono wystąpienia wirusa.