Od dzisiaj można bezpłatnie parkować w centrum Kielc. Ratusz z powodu koronawirusa bezterminowo zniósł opłaty w strefie płatnego parkowania.
Jak mówi rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg, Jarosław Skrzydło, na każdym parkomacie widnieje informacja o wprowadzeniu darmowej strefy parkowania. Zablokowana została także możliwość uiszczania opłat w samych urządzeniach, jak również za pośrednictwem aplikacji mobilnej.
– Nawet, gdyby kierowca chciał wrzucić monetę, to maszyna jest zablokowana i nie będzie to możliwe – mówi rzecznik.
W najbliższym czasie zaklejone zostaną także klawiatury biletomatów.
Około południa w okolicach kieleckiego Rynku samochodów było dużo, ale przy odrobinie szczęścia na każdej ulicy można było znaleźć przynajmniej jedno wolne miejsce parkingowe.
Pomimo zniesionych opłat nie malejącą popularnością cieszą się płatne parkingi zarówno prywatne jak i miejskie. Jak ujawnił pracownik jednego z punktów postojowych, z miejsc korzystają głównie mieszkańcy okolicznych bloków, którzy wykupują miesięczny abonament oraz ci, którzy preferują parkingi strzeżone.
Mieszkańcy, zarówno ci zmotoryzowani, jak i ci nie korzystający ze strefy parkingowej są zadowoleni z decyzji miasta. Zwracają jednak uwagę, że powinna być wprowadzona dużo wcześniej, najlepiej na początku ograniczeń, gdy robiły to inne polskie miasta.
W większości nie uważają też, że taka decyzja może wpłynąć na zakorkowanie centrum Kielc. Wielu zwraca jednak uwagę, że informacja ta powinna być bardziej widoczna, np. poprzez naklejenie informacji na znakach informujących o wjechaniu w strefę.
– Sam od kilku dni zastanawiałem się, czy dzisiaj będę mógł zaparkować w centrum, a wjeżdżając nie zauważyłem żadnych informacji. Samo zniesienie opłat to dobry pomysł, szkoda, że tak późno. Nie sądzę, by kierowcy rzucili się na całodniowe parkowanie w centrum, skoro nie mają tam żadnego interesu – mówią kieleccy kierowcy.
Decyzję o przywróceniu opłat muszą podjąć radni miejscy podczas sesji Rady Miasta.