W dzień św. Floriana, swoje święto obchodzą strażacy – ludzie niosący pomoc ofiarom pożarów, wypadków i kataklizmów. Ich praca to zawód wysokiego ryzyka, ale też bardzo wysokiego zaufania społecznego.
Z badań przeprowadzonych kilka lat temu przez GUS aż 94% społeczeństwa ufa strażakom.
– W dniu ich patronalnego święta chylimy czoło przed wszystkimi strażakami, którzy dziś pod hasłem: „Bogu na chwałę – ludziom na ratunek!” czuwają nad życiem i mieniem ludzkim – mówi Marian Fatyga – kapelan kazimierskich strażaków.
Dodaje, że Florian jest patronem strażaków, ponieważ był to człowiek wielkiego bohaterstwa, odwagi, którą dziś winni prezentować druhowie. Początek maja i kwiecień dla strażaków w tym roku epidemii to szczególnie trudny czas. Do codziennej służby doszła troska o bezpieczeństwo i zdrowie ludzi.
– Dziś strażacy są nie tylko od gaszenia pożarów. To oni rozwożą maseczki, transportują żywność, ostrzegają przed niebezpieczeństwem – zaznacza kapłan.
OSP Skalbmierz to jednostka, która w 2019 roku zanotowała największą liczbę wyjazdów do działań ratowniczo-gaśniczych, spośród wszystkich jednostek OSP w powiecie kazimierskim. O trudach i ofiarnej służbie na rzecz bezpieczeństwa mieszkańców opowiada druh Dariusz Wojtasik – prezes OSP Skalbmierz.
– W momencie zgłoszenia pojawia się zawsze adrenalina, podejmowanie błyskotliwych i odpowiedzialnych decyzji w ekstremalnych okolicznościach. Przede wszystkim należy zachować spokój, włączyć myślenie. Kontrolować sytuacje. W tej pracy liczy się także jak najszybsze działanie – zaznacza.
– Dla powiatu kazimierskiego, rok 2019 był szczególnym – mówi z kolei zastępca komendanta powiatowego w Kazimierzy, starszy kapitan Marcin Żarek.
– Tereny te nawiedziła powódź. Odnotowaliśmy gwałtowne opady deszczu, powodujące lokalne podtopienia. Do tych zdarzeń strażacy byli dysponowani najczęściej. Po 21 maja tylko na jedną dobę odnotowano około 100 interwencji – zaznacza.
– Strażacy wzywani są też do nietypowych zdarzeń. Straż pożarna w Kazimierzy Wielkiej, otrzymała zgłoszenie o agresywnym zachowaniu wiewiórek na jednej z posesji w gminie Skalbmierz. Zwierzęta zaatakowały sześcioosobową rodzinę, w tym małe dziecko. W takich sytuacjach, również liczy się błyskawiczna akcja – dodaje.
– Zwierzęta te zwykle unikają bliskiego kontaktu z ludźmi. Tym razem atakowały domowników. Prawdopodobnie jakaś substancja zaburzyła ich układ nerwowy. Zachowywany się nienaturalnie. Próbowały się dostać do domu przez okna – zaznacza.
Św. Florian w ikonografii przedstawiany jest najczęściej w stroju rzymskiego oficera z naczyniem z wodą do gaszenia ognia lub wprost gaszącego pożar. Żył w latach 250-304. Jest świętym Kościoła Katolickiego. Jego życie przypadło na okres prześladowań chrześcijan. W młodym wieku został powołany do armii cesarza rzymskiego Dioklecjana. W roku 304 ujął się za prześladowanymi legionistami chrześcijańskimi, za co został skazany na śmierć. 4 maja 304 roku poniósł śmierć męczeńską w nurtach rzeki Enns.