Jest porozumienie między protestującą załogą spółki Chemar Odlewnie, a właścicielem firmy Agencją Rozwoju Przemysłu. Po rozmowach ze związkowcami, w których uczestniczyli: wiceminister Piotr Wawrzyk, szef świętokrzyskiej Solidarności Waldemar Bartosz i przedstawiciele ARP, agencja zgodziła się na spełnienie dwóch postulatów protestujących.
Zgodnie z żądaniami załogi, ARP przekaże w trybie pilnym fundusze na modernizację zakładu, a pensje załogi nie zostaną obniżone. Trzeci z postulatów zostanie spełniony tylko częściowo, odwołany prezes spółki Robert Rzepka nie wróci na stanowisko, ale zostanie doradcą zarządu – informuje NSZZ Solidarność.
Pracownicy Odlewni Chemar Sp. z o.o. w Kielcach przerwali dziś na godzinę pracę. Protestowali w ten sposób przeciwko odwołaniu dotychczasowego prezesa spółki Roberta Rzepki. Jak informował Tadeusz Kozior, szef Międzyzakładowej Organizacji Związkowej „Solidarność” w Zakładach Urządzeń Chemicznych i Armatury Przemysłowej „CHEMAR” w Kielcach, pracownicy Odlewni domagają się przywrócenia odwołanego ze stanowiska w ubiegłym tygodniu szefa. Poza tym pracownicy domagali się przekazania przez ARP, która przejęła Odlewnię środków inwestycyjnych, spółka ma ponad dwudziestoletnie zaniedbania inwestycyjne. Ponadto pracownicy sprzeciwiają się obniżeniu wynagrodzenia o 20 proc.
W ubiegłym roku, zarówno będące na skraju upadłości Chemar Odlewnie, jak i Zakład Urządzeń Chemicznych i Armatury Przemysłowej Chemar zostały przejęte przez rządową Agencje Rozwoju Przemysłu. ARP przyznała odlewniom 16 mln zł dofinansowania, pieniądze mają być przeznaczone na spłatę kilkumilionowego zadłużenia spółki i zakup nowoczesnych urządzeń. W marcu zarządy obu spółek Chemaru uzgodniły i podpisały plan połączenia firm. Wynika z niego, że odlewnie zostaną przejęte przez ZUChiAP Chemar.
Chemar Odlewnie zajmuje się produkcją m.in. części do produkcji armatury przemysłowej. Z kolei Chemar S.A. głównie dystrybuuje energię elektryczną i gaz. W obydwu firmach pracuje około 200 osób.