W 80. rocznicę śmierci, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, oddał hołd majorowi Henrykowi Dobrzańskiemu pseudonim „Hubal”. Jan Józef Kasprzyk złożył wieniec w „Szańcu Hubala” – miejscu jego śmierci.
Major kawalerii Wojska Polskiego Henryk Dobrzański poległ w walce z Niemcami 30 kwietnia 1940 roku w lasach spalskich pod Anielinem w województwie łódzkim.
Jan Józef Kasprzyk mówi, że w imieniu weteranów walk o niepodległość uczcił pierwszego polskiego partyzanta z czasu II wojny światowej. „Major Dobrzański przeszedł do narodowej legendy jako żołnierz niezłomny, jako pierwszy partyzant II wojny światowej, jako ten, który uważał, iż nic nie zwalnia go ze złożonej przysięgi i w związku z tym – jak powiedział – nigdy broni złoży i munduru nie zdejmie”.
Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych przypomina, że postawa majora Dobrzańskiego i prowadzona przez niego walka zbrojna od września 1939 do kwietnia 1940 roku, miała symboliczne znaczenie.
Major mówił swoim podkomendnym, że mają być pomostem między jesienią i wiosną – przypomina Jan Józef Kasprzyk: „ujmował w tych słowach zamierzenie i marzenie, że wiosną rozpocznie się ofensywa aliancka, i że to, co wydawało się już zakończone, czyli klęska wrześniowa 1939 roku, nie jest końcem, że przyjdzie zwycięstwo. Ale żeby ono przyszło – trzeba walczyć, trzeba trwać”.
Jan Józef Kasprzyk przypomina, że do dziś nie wiadomo gdzie spoczywają szczątki majora Dobrzańskiego.
„Niemcy wiedzieli, że nie można go oficjalnie pochować, ponieważ już za życia stał się legendą, a po śmierci jego grób dawałby siłę i nadzieję wszystkim walczącym o niepodległość”. Szef Urzędu podkreśla, że do walki z liczącym blisko 300 zaledwie ułanów oddziałem „Hubala”, Niemcy rzucili w pewnym momencie na początku 1940 roku siły liczące blisko 8 żołnierzy.
Henryk Dobrzański od 1914 roku był żołnierzem Legionów Polskich, brał udział w wojnie polsko-ukraińskiej w 1918, dowodził plutonem kawalerii podczas walk o Lwów. W latach 1919-1921 brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Za odwagę na polu walki został odznaczony czterokrotnie Krzyżem Walecznych i Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari. Reprezentował Polskę w wielu międzynarodowych konkursach hippicznych, gdzie prowadził reprezentację naszego kraju do triumfów.