Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Tańca. Elżbieta Pańtak, dyrektor Kieleckiego Teatru Tańca zapytana, czego w tym, roku należy życzyć tej grupie artystów mówi: zdrowia i powrotu na scenę, bo już wszyscy o tym marzymy.
Jak mówi szefowa KTT, tegoroczne święto ma zupełnie inny charakter.
– Dzisiaj jest radością, ale i smutkiem, bo nie możemy celebrować ani na sali, ani na scenie, ani z naszą ukochaną widownią, ani ze sobą. Zazwyczaj z okazji tego dnia odbywały się festiwale, konkursy, premiery, a teraz jest inaczej. Wymieniamy się mailami, smsami, ale też z różnych środowisk płyną życzenia – wyjaśnia.
Choć Kielecki Teatr Tańca nie występuje na scenie, to cały czas o sobie przypomina. W sieci można zobaczyć dotychczas zrealizowane spektakle. Jest również konkurs dla młodych tancerzy z całej Polski pod hasłem „Taniec dla pokrzepienia serc”, który spotkał się z dużym odzewem.
Widzowie mają też niepowtarzalną okazję, by bliżej poznać tancerzy. Na facebooku każdy z artystów zamieścił informację o sobie oraz zdjęcia, także z prywatnych zbiorów.
– Staram się z każdej tragedii, każdego nieszczęścia, czy trudnej sytuacji wyciągnąć jakiś pozytyw. Na co dzień takich informacji nie zamieszczamy, tylko krótkie notki. Cieszę się, że te prezentacje mogliśmy udostępnić. Zespół Kieleckiego Teatru Tańca to cudowni ludzie – podkreśla Elżbieta Pańtak.
Tancerze nieustannie pracują. Brak występów nie oznacza, że mają wolne. Muszą dbać o swoją wysoką formę. Pracują więc w swoich domach. Polecenia otrzymują drogą mailową, a potem wykonane zadania, zarejestrowane na filmie, odsyłają. Jeden z tancerzy wysłał aż 180 filmów!
– To trudna praca, bo nie każdy w domu ma przestrzeń, żeby wykonać sekwencje ruchowe, ale utrzymać formę i elastyczność ścięgien już można – zauważa dyrektor.
Elżbieta Pańtak przyznaje, że wreszcie jest czas, by poćwiczyć nad pracą dublerów i zdradza, jak jedna z tancerek przygotowywała się do roli Macochy.
– Ponieważ w „Kopciuszku” Macocha schodzi z córkami po schodach, to grająca ją tancerka wyszła na klatkę schodową, zdezynfekowała poręcz i na tej klatce trenowała. Ta kreatywność wzbudziła we mnie szacunek i podziw, choć też uśmiech, bo wyglądało to zabawnie. Musimy się jednak jakoś ratować, utrzymywać formę i jakość – zaznacza.
Przypomina też, że teatry zostały zamknięte na dwa tygodnie przez zaplanowaną na 28 marca premierą „Kopciuszka”. Wtedy też została zawieszona praca nad kostiumami. Zamiast strojów powstawały maseczki i kombinezony. Teraz znów mają być szyte bajkowe stroje.
– Z niecierpliwością czekamy, kiedy wszystko wróci do normy, kiedy już wszyscy będziemy bezpieczni. Mam nadzieję, że dzieci, młodzież, całe rodziny będą głodne wydarzeń kulturalnych – podkreśla Elżbieta Pańtak.
Międzynarodowy Dzień Tańca to święto ustanowione w 1982 roku przez Komitet Tańca Międzynarodowego Instytutu Teatralnego, będącego pod auspicjami UNESCO. Dzień obchodów, 29 kwietnia, wybrano na pamiątkę chrztu wielkiego reformatora sztuki tańca, twórcy europejskiego teatru baletowego, francuskiego tancerza i choreografa Jeana-Georges’a Noverre’a.