Święcenia diakonatu w diecezji kieleckiej odbędą się w tym roku w trzech różnych parafiach. 16 maja przystąpi do nich w sumie 11 alumnów piątego roku Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach.
Powodem takiej decyzji jest pandemia i ograniczenia związane z maksymalną liczbą wiernych w kościołach.
– Święcenia są ważnym momentem dla całych rodzin i parafii. Dzięki podziałowi na trzy świątynie, więcej osób będzie mogło wziąć udział w tym wydarzeniu – mówi ks. Mirosław Cisowski, rzecznik diecezji kieleckiej.
– W katedrze, pięciu alumnom święceń udzieli biskup Jan Piotrowski. Trzech kandydatów będzie święconych w Jędrzejowie, co jest związane z ich miejscem pochodzenia, a trzech w parafii Tczyca, niedaleko Miechowa. To już województwo małopolskie, choć nadal diecezja kielecka. W każdym z tych miejsc święceń udzieli jeden z biskupów pomocniczych – wyjaśnia rzecznik diecezji.
Ks. Mirosław Cisowski przypomina, że w dawnych latach, kiedy biskupem kieleckim był ks. Stanisław Szymecki, święcenia odbywały się w podobny sposób.
– Diakon z języka greckiego znaczy sługa. Diakonów można rozpoznać po noszeniu stuły na skos oraz po dalmatyce – mówi ks. Mirosław Cisowski.
– Jego zadaniem jest głoszenie słowa Bożego. Może rozdawać komunię świętą, chrzcić, wystawiać do adoracji Najświętszy Sakrament i błogosławić nim. Może też prowadzić pogrzeby i asystować przy zawieraniu małżeństw. Nie może jeszcze sprawować Eucharystii, spowiadać i sprawować sakramentu namaszczenia chorych – wymienia rzecznik.
Z kolei na 30 maja zaplanowano w diecezji kieleckiej święcenia kapłańskie. Na razie nie ma ostatecznej decyzji, czy odbędą się w podobny sposób, jak święcenia diakonatu.