Do urzędów pracy trafiają błędnie wypełnione wnioski składane w ramach tarczy antykryzysowej. Dokumenty są adresowanie do niewłaściwego urzędu, co zauważają pracownicy miejskiego i Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach.
Zbigniew Brzeziński z Miejskiego Urzędu Pracy przy Szymanowskiego w Kielcach mówi, że w pierwszych tygodniach uruchomienia tarczy antykryzysowej do instytucji wpłynęło aż 70 proc. niepoprawnych wniosków i uchybienia są poważne.
– Pierwszym błędem jest niewłaściwy wybór urzędu, do którego powinien trafić wniosek. Dla firm zarejestrowane w Kielcach adresatem jest miejski urząd pracy. Ponadto we wnioskach brakuje poszczególnych dokumentów. Wnioski składane są także przez osoby nieuprawnione, dlatego firmy powinny zwrócić uwagę na to, kto jest wpisany w KRS jako ich reprezentant – wymienia.
O pomoc starają się też firmy nieuprawnione do danej formy wsparcia. I tak na przykład o pożyczki przeznaczone dla mikroprzedsiębiorców starają się większe firmy, tymczasem mogą wyłącznie te, które zatrudniają maksymalnie 9 pracowników.
Grzegorz Piwko, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach przy ulicy Kolberga do listy błędów dodaje pomijanie wpisywania w dokumentach wieku zatrudnionych, co jest konieczne do otrzymania dofinansowania na pokrycie części kosztów wynagrodzenia pracowników. Jak się okazuje około 40 proc. wniosków wypełnianych w ramach tarczy antykryzysowej zawiera błędy.
Aby ich uniknąć należy po pierwsze zwracać się do właściwego urzędu. Zbigniew Brzeziński mówi, że zasada jest prosta.
– Firmy prowadzące działalność w Kielcach, czyli zarejestrowane w mieście, zawsze składają wnioski w Miejskim Urzędzie Pracy przy ulicy Szymanowskiego. Firmy zarejestrowane i prowadzące działalność w powiecie kieleckim, powinny składać wnioski w Powiatowym Urzędzie Pracy w Kielcach przy ulicy Kolberga.