W kościele pokamedulskim w Rytwianach odbyła się msza o ustanie epidemii koronawirusa oraz o opady deszczu i zakończenie suszy. Wziął w niej udział m.in. wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz.
Pomysł intencji i wybór miejsca należy do lidera świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości posła Krzysztofa Lipca, który powiedział, że dawna siedziba kamedułów w Rytwianach to miejsce omodlone i szczególne.
– Tam czuje się ducha ciężkiej pracy, ducha modlitwy i oddania dla ojczyzny oraz dla ludzkich spraw. Tak też czynili kameduli, którzy 400 lat temu w rytwiańskich lasach mieli swoją siedzibę. Do dnia dzisiejszego dawny klasztor kamedulski procentuje i przynosi dobre efekty. Tam jest ten klimat, tam jest to miejsce, gdzie należy wnosić modły – powiedział poseł Krzysztof Lipiec.
Mszę odprawił ks. Wiesław Kowalewski, dyrektor Pustelni Złotego Lasu w Rytwianach, który przyznał, że w zespole pokamedulskim tkwi niezwykła moc. Wypływa ona z duchowości i osamotnienia.
– Motto kamedułów: „Żyć sam na sam z Bogiem i dla Boga samego” ono jest ciągle aktualne i nieustannie pokazuje, że dzieją się tam niezwykłe rzeczy. Teraz, gdy nie ma u nas turystów, panuje niemal bezwzględna cisza widać, że w tym miejscu duch boży mocno działa – powiedział ks. Wiesław Kowalewski.
W mszy uczestniczyli również parafianie w liczbie dozwolonej według obowiązujących norm.