Sandomierz rezygnuje z realizacji kilku inwestycji zaplanowanych na ten rok. Powód to kłopoty finansowe, spowodowane przez epidemię. Nie zostaną zrealizowane m.in. zadania z budżetu obywatelskiego.
Miały powstać trzy place zabaw: na starówce, na ul. Baczyńskiego w prawobrzeżnej części miasta oraz przy Szkole Podstawowej nr 4. Nie będzie też budowy chodników i utwardzenia nawierzchni ulicy Pallotyńskiej oraz oświetlenia ulicy Kochanowskiej, Mściowskiej i Partyzantów.
Barbara Grębowiec, skarbnik Sandomierza mówi, że miasto rozwiązało wszystkie umowy, które można było rozwiązać, np. dotyczące nowych nasadzeń. Zmniejszono również sumę zaplanowaną na cząstkowe remonty jezdni.
Miasto przekłada termin realizacji zadań, wchodzących w skład programu rewitalizacji, dofinansowanego unijnymi pieniędzmi. Oznacza to, że na zakończenie poczeka modernizacja parku miejskiego, przebudowa placu giełdy rolnej i rozbudowa Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Burmistrz Marcin Marzec powiedział, że w tym roku uda się wykonać wyłącznie inwestycje rozpoczęte przed epidemią. Należy do nich wymiana oświetlenia ulicznego na ledowe i energooszczędne, remont kamienic na starówce. Wyremontowane zostaną ulice: Mokoszyńska i Chwałecka, na które miasto ma rządową dotację z Funduszu Dróg Samorządowych.
Miasto odczuwa już ekonomiczne skutki epidemii. Spadły wpływy z podatków lokalnych, straty notuje Sandomierskie Centrum Kultury administrujące dwoma najważniejszymi obiektami turystycznymi w mieście, czyli podziemiami i Bramą Opatowską. Brak turystów w tych miejscach to tygodniowo 30 tys. zł mniej do kasy. Utrzymanie pracowników musi zapewnić miasto. Podobnie jest w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji, gdzie tygodniowo straty sięgają 16 tys. zł i wynikają z zamknięcia basenu, siłowni i innych obiektów sportowych.